Selena przed swoimi urodzinami powiedziała, że nie planuje niczego specjalnego na ten dzień, ponieważ zarówno ona, jaki Justin mają obowiązki i nie będą mogli się spotkać. Potem w dniu święta Seleny okazało się, że jej chłopak wrzucił na Twittera życzenia, co wywołało oburzenie, ponieważ wydawało się trochę niepoważne, żeby składać ukochanej osobie życzenia za pomocą wpisu na portalu społecznościowym.
Jednak oburzenie minęło, gdy okazało się, że Justin przygotował dla Sel niespodziankę i zjawił się na jej koncercie, gdzie odśpiewał specjalnie dla niej dwie piosenki. Co działo się potem?
Z relacji znajomych gwiazdek wynika, że działo się i to sporo. :) Otóż Justin zabrał swoją ukochaną do Disneylandu,a następnie na romantyczną kolację. Jeden z gości restauracji zdał dziennikarzom relację z ich urodzinowej randki:
Justin i Selena byli uroczy. Wyglądali na naprawdę szczęśliwych i zakochanych. Jedli sushi, świetnie się bawili, potem wszyscy, łącznie z Justinem, zaśpiewali Selenie sto lat. Zanim Selena zdmuchnęła świeczki, Justin kazał jej pomyśleć życzenie. Kiedy je zdmuchnęła, Justin ją objął i pocałował w usta. To było takie słodkie!
Wygląda na to, że Justin potrafi być romantyczny. :)
Zobacz także:
Bieber zaśpiewał na urodzinach Seleny piosenkę o rozstaniu!
