• Link został skopiowany

Lady Gaga: Wciągałam kokainę torebka za torebką

Uratowała ją dusza zmarłej ciotki. To naprawdę ciekawe.

W jednym z wywiadów Lady Gaga postanowiła opowiedzieć, co działo się z nią w 2005 roku. Nadużywała wtedy kokainy , ale wcale nie po to, by dobrze się bawić.

Myślałam, że umrę. Chciałam być jak Andy Warhol i Mick Jagger, chciałam żyć ich życiem i postrzegać rzeczy, sztukę tak samo jak oni - tłumaczy Lady Gaga.
Moją kokainową ścieżką dźwiękową było The Cure. Zamykałam się w pokoju i słuchałam piosenki "Never Enough" non stop. Wciągałam wtedy torebka za torebką.
Nie sądziłam, że jest ze mną coś nie tak do momentu, kiedy moi przyjaciele zapytali: "Robisz to w sama?". Odpowiedziałam: "Hm, tak. Z moim lustrem" - opowiada gwiazda.

Lady Gaga definitywnie skończyła z dragami, kiedy dowiedziała się, że siostra jej ojca zmarła w wieku 19 lat.

Zdałam sobie sprawę, że noszę w sobie jej duszę. Była malarką i poetką. Doznałam wizji, że muszę dokończyć jej dzieło - opowiada Gaga.

Dziwne. Twierdzi, że już nie ćpa, a mówi, jakby cały czas to robiła.

Więcej o: