rozpoczęła swoją trasę koncertową na początku czerwca. Ostatnio pojawiła się w Londynie. Brytyjscy dziennikarze nie pozostawili suchej nitki na
i jej występie.
Szoł rozpoczyna pokaz klaunów, karłów i akrobatów, który z czasem staje się coraz bardziej nużący. W końcu pojawia się Spears w stroju cyrkowego impresario z biczem i tancerzami u stóp. To nie tak, że Britney nie jest piękną kobietą, po prostu nie należy do tych 0.999% członków ludzkości, którzy mogliby wystąpić przed 23 tysiącami ludzi zgromadzonymi w O2 w samych figach i staniku. - pisze Barbara Ellen, dziennikarka The Guardian.
Ellen, recenzująca koncert, pokazuje także, że całość show jest bez ładu i składu . A jakby tego było mało, Britney kopiuje na scenie Madonnę .
Jedyny moment koncertu, w którym Britney nie stara się, zresztą bezskutecznie, być jak Madonna podczas jej tournee promującego płytę Erotica, to wykonanie "Everytime", podczas którego Britney siedzi sobie na gigantycznej parasolce zawieszonej nad sceną. To również jedyny moment kiedy autentycznie słychać jej głos - niedoskonały, łamiący się, zdyszany, ale w jakiś sposób wspaniały - dodaje Ellen.
Koncert Britney w Polsce już 24 lipca! Oby się pop gwiazda rozkręciła do tego czasu.
Nie chcesz przegapić fajnych zdjęć ani gorących newsów? Zapisz się na cotygodniowy newsletter Plotka - najlepsze z najlepszych! KLIKNIJ TUTAJ