Lada chwila Britney Spears przyleci na koncerty do Wielkiej Brytanii. Oczywiście jak na gwiazdę tego formatu przystało, piosenkarka wysłała listę swoich oczekiwań co do miejsca pobytu. A zatrzyma się w luksusowym hotelu Dorchester w Londynie.
- pokój, w którym nigdy wcześniej nie zapalono papierosa (chce być pierwsza?)
- stuwatowe żarówki
- filmy DVD z Marilyn Monroe
- nawilżacz powietrza w każdym pokoju
- świeże kwiaty, która sama będzie układała
- kobiece powieści
- bilet na musical na West Endzie
- mapę tras do biegania wokół Hyde Parku i miejsc do jazdy konnej
- Choć Britney zostanie w mieście jakieś dwa tygodnie, doskonale wie, czego chce. Przywozi ze sobą swoje poduszki, a każdej nocy ochroniarz będzie czuwał przed jej apartamentem.
Podobno
zamierza również wybrać się do Manchesteru, więc zażyczyła sobie prywatny lot.
Wymagania wymaganiami, ale w gruncie rzeczy nie zalatuje fanaberią.