Do wypadku doszło w Beverly Hills, gdzie Brit odwiedzała swojego lekarza. Jak zawsze towarzyszyli jej "wierni" paparazzi. Gdy gwiazda wyjeżdżała swoim białym Mercedesem najechała na... stopę jednego z fotoreporterów. Oto relacja jednego ze świadków.
Wyjeżdżała samochdem z parkingu. Przemieszczaliśmy się z nią, żeby zrobić zdjęcia, nagle usłyszałem jak jeden paparazzi krzyczy z bólu. Zobaczyłem, że jego stopa jest pod oponą. Widziałem to już kiedyś, gdy Spears jechała ze znajomymi, tylko ona wtedy nie prowadziła. Wiem jak niebezpieczne to może być, możesz złamać nogę, stopę, wszystko może się zdarzyć. To znaczy - słyszałem, że ten ma złamane kości w stopie. Miał na sobie sandały.
Policja bada sprawę.