Sęk w tym, że nic. Tak właśnie na co dzień wygląda dziewczyna, a w zasadzie już młoda kobieta, która niegdyś, na spółkę z siostrą, grała przeuroczego dzieciaka w "Pełnej chacie". Być może to siostra jest źródłem jej zmartwień - Mary-Kate od dawna walczy z anoreksją.
Może przyczyna zadumy Ashley jest całkiem inna. Zdjęcie pokazuje ją po kilku godzinach zakupów. Zapewne mocno ją to zajęcie zmęczyło, bo na pewno nie zamartwia się wydanymi pieniędzmi - bliźniaczki Olsen mają pieniędzy jak lodu. Swoją drogą mogłyby inwestować w lepsze stroje.
Jak Wam podoba się Ashley na zdjęciu?