O co się "rozchodzi" tym razem? O kłótnie, a o cóż by innego. Artystka najwyraźniej doszła do wniosku, że skoro media wiedzą już dlaczego pokłóciła się z rodzicami i rodzeństwem, czas dostarczyć im nowych powodów do "refleksji". Przypomnijmy, że Spears od pewnego czasu wyznaje filozofię: "Nie ważne co piszą, ważne żeby w ogóle pisali i żebym na tym zarobiła".
Tym razem Britney pokłóciła się ze swoją kuzynką Alli. Tak, to ta sama, która jeszcze kilka tygodni temu nie odstępowała jej na krok. Niczym cień wytrwale towarzyszyła jej w zakupach, na wakacjach, w czasie przejażdżek samochodowych. Była także obecna w nowej pracy Britney, którą dla niezorientowanych, jest teraz przebieranie się co chwila w inne stroje i pozowanie w nich do zdjęć.
Alli już nie chodzi za Britney. Piosenkarka spędza czas samotnie płacząc w restauracji hotelu Four Seasons w Beverly Hills, co niestety zauważyli paparazzi. Pojawiły się też informacje o zwolnieniu ochroniarza Britney, którego media wzięły za jej nowego chłopaka.
Nie ma co, Britney wyraźnie lubi ten sport. Z niecierpliwością czekamy, aż zmieni dyscyplinę i zamiast z rodziną zacznie kłócić się z fanami - jak nasz poczciwy Michał Wiśniewski.