Najpierw Larry King zapytał, jak Paris była w stanie wyjść przed wiele tysięcy ludzi (milionów przed telewizorami) i po prostu przemówić.
- To Jacksonówna i tyle mogę powiedzieć - odparła Joe Jackson.
Później padło pytanie o to, czy będzie zachęcał swoje wnuki do pracy w show-biznesie.
- Nie zachęcam ich do niczego. Na razie muszą być tym, kim są, czyli dziećmi.
A co z plotkami o Jacksons 3?
- To nieprawda! Stek bzdur!
A co z rzekomym znęcaniem się nad Michaelem?
- To kłamstwo!
Szczerze mówiąc, nie sprawia wrażenia człowieka wiarygodnego...