Gdy David Beckham kilka lat temu pokazał się z "irokezem" na głowie nikt chyba nie spodziewał się, że ta fryzura będzie modna jeszcze przez kilka sezonów. A jednak! Ostatnio Paweł Małaszyński , który nigdy nie gonił za trendami zrobił sobie na głowie "kogucika". To uczesanie bardziej pasuje do ostrego muzyka, niż aktora z seriali dla kobiet. Paweł za wszelką cenę chce uciec od wizerunku Piotra Korzeckiego z "Magdy M.", dlatego zmienia zupełnie swoje oblicze. Wolicie Pawła drapieżnego czy ulizanego?