Gazeta przyłapała Janka w ostatnią sobotę w jednym z warszawskich klubów. Wieczorkowski szybko znalazł swoją potencjalną "ofiarę" i wyruszył na łowy. Aktor wie jak oczarować kobietę, tajemnicza szatynka nie zignorowała go i chętnie weszła z nim w konwersacje . Para przez cały wieczór popijała drinki i uśmiechała się do siebie.
Cóż, takiemu przystojniakowi trudno się oprzeć - podsumował "SE".
Ciekawe czy jeszcze usłyszymy o tej tajemniczej szatynce?