Ania wraz z dziećmi wróciła na trochę z Antalyi, gdzie pozostał jej mąż, Jarek Bieniuk . Oczywiście filmowcy chceli wykorzystać obecność aktorki w kraju i złożyli jej kilka propozycji zawodowych. Wszystkie odrzuciła. Podobno, gdy była w ciąży ze swoim drugim dzieckiem, zadzwonił nawet telefon z Hollywood!
Propozycja była bardzo ciekawa, ale Ania była niewzruszona. Najważniejsze było zdrowie synka, którego oczekiwała, więc musiała odmówić. Takie sytuacje powtarzają się odkąd u boku międzynarodowych modelek reklamuje kosmetyki - mówi menadżerka Przybylskiej "Rewii".
Bo Ania to taka normalna, poukładana dziewczyna, która na pierwszym miejscu stawia dzieci i męża, a dopiero później swoją karierę. Aż miło jej posłuchać.
Jednak jest dobra wiadomość dla fanów Ani - aktorka zgodziła się przeczytać scenariusz filmu grozy i o dziwo zgodziła się w nim zagrać. Poproszona o zdradzenie jakichś informacji na temat produkcji, milczy jak grób. Trzeba cierpliwie poczekać!
