• Link został skopiowany

Edyta Herbuś już sobie nie pogra

Producenci serialu "Na wspólnej" w którym Edyta zadebiutowała jako aktorka, podziękowali tancerce za współpracę i usunęli ze scenariusza graną przez nią postać. Dlaczego? Wszystko oczywiście przez decyzję Herbuś o wzięciu udziału w polsatowskim show "Jak oni śpiewają". Tygodnik "Świat i ludzie" tak komentuje całą sytuację:Niestety, sympatyczna Edyta nie miała pojęcia, że światem show-biznesu rządzą twarde zasady. Udział w popularnym programie konkurencji został uznany za nielojalność. Na reakcję TVN nie trzeba było długo czekać. Grana przez Edytę Ula wkrótce opuści mieszkańców ulicy Wspólnej.Smutno nam się zrobiło.
WOJCIECH OLSZANKA/EAST NEWS

Herbuś zapytana przez tygodnik o swoje plany telewizyjne nie chciała rozmawiać na ten temat. Podobno bardzo przeżyła decyzję producentów "Na wspólnej".

Nam cała ta sytuacja przypomina nieco wydarzenia sprzed pół roku związane z Ewą Wachowicz. Była Miss Polonia i producenta programu kulinarnego Roberta Makłowicza dostała od TVP2 propozycję poprowadzenia programu "Smacznego". Ewa zgodziła się i wyjechała na pół roku do Londynu, gdzie obserwowała jak realizuje się tamtejszą edycję tego programu. Po powrocie przyjęła również propozycje producentów "Tańca z gwiazdami" i rozpoczęła treningi do programu. Telewizji publicznej nie spodobało się to, że ich przyszła gwiazda będzie występowała u konkurencji i rozwiązali umowę o współpracy. Trochę nas dziwi chęć posiadania przez stacje telewizyjne gwiazd na wyłączność. W końcu Polsat robi TVN-owi darmową promocję Edyty, kojarzonej przede wszystkim z "Tańcem z gwiazdami" - flagowym produkcie TVN.

Więcej o: