Małgorzata Rozenek wróciła w weekend do Polski. Ostatnie dni gwiazda TVN wypoczywała w RPA, gdzie jej przyjaciółka Omenaa Mensah i Rafał Brzoska odnowili przysięgę małżeńską. Dzień po powrocie prezenterka zamieściła w sieci zdjęcie z ukochanym Radosławem Majdanem i ich rowerami elektrycznymi. "Stęskniliśmy się za naszymi bestiami" - napisała. Jedna z komentatorek stwierdziła, że to dobra okazja by zapytać Małgorzatę o kask.
Małgorzata Rozenek nie zdążyła nawet wyruszyć w trasę, bo zdjęcia z rowerami i Radosławem zrobione są przed ich domem. "Świetnie pani wygląda. A gdzie kask? W Kanadzie wszyscy na rowerach w kaskach. To się chwali" - napisała jedna z fanek gwiazdy TVN. "Do zdjęcia niepotrzebny kask" - zauważyła słusznie inna obserwatorka Rozenek. "Jestem ciekawa czy w ogóle na tych super rowerach jeżdżą czy tylko wskakują na nie do zdjęcia" - czytamy na Instagramie Małgorzaty Rozenek, która póki co nie odpowiedziała na pytania obserwatorów. Nie jest jednak tajemnicą, że prezenterka prowadzi bardzo aktywny tryb życia. Jej zdjęcia z wyjazdów z mężem, znajdziecie w galerii na górze strony. Internauci zwrócili tez uwagę na ogromne koszty cacka Rozenek, które sięgają niemal 20 tys. złotych i pozwolili sobie stwierdzić, że nie wszystkich na to stać. "To tylko oferta dla bogatych, kto to kupi" - zastanawiają się. "Wbrew pozorom dużo ludzi. Znam takich, których rower jest więcej warty od samochodu, bo rower to pasja, a auto po prostu mają bo czasem się przyda na wakacje, zakupy czy coś" - piszą fani gwiazdy TVN.
To nie pierwszy raz, gdy Małgorzata Rozenek pozuje do zdjęć z miejskim jednośladem. Gdy przed rokiem pokazała fotografię z innym rowerem, napisała: "Benzyna taka droga", co spodobało się jej obserwatorom. Ci twierdzili, że promowanie zdrowego trybu życia i zachęcanie wszystkich do przesiadania się na rowery - szczególnie w dobie inflacji i ogromnych zanieczyszczeń powietrza - są jak najbardziej przez wszystkich wskazane.