Andrzej Duda po raz kolejny bierze udział w patronowanym przez siebie od czterech lat charytatywnych zawodach w narciarstwie alpejskim "12H Slalom Maraton Zakopane 2021". Celem akcji jest nie tylko zjednoczenie środowiska narciarskiego oraz pobicie rekordu z poprzedniego roku, ale przede wszystkim zapewnienie finansowego wsparcia dla fundacji Handicap Zakopane, która dba o aktywizację sportową osób z niepełnosprawnościami intelektualnymi.
Jagna Marczułajtis twierdzi, że zaangażowanie prezydenta w tę akcję nie ma nic wspólnego z troską o los niepełnosprawnych, a jest jedynie wykorzystaniem okazji do legalnego szusowania na nartach w czasie pandemii. Swoje przypuszczenia dosadnie zaprezentowała na antenie TOK FM.
Jagna Marczułajtis krytycznie o pobudkach Dudy
Jagna Marczułajtis jest szczególnie wrażliwa na wszelkie kwestie społeczne, które dotyczą osób z niepełnosprawnościami, ponieważ razem z mężem wychowuje syna z rozwojową wadą mózgu. Ze względu na osiągnięcia w narciarstwie alpejskim, wszystko, co może być powiązane z tą dziedziną sportu, tym bardziej wzbudza w niej dodatkowe emocje. Nic dziwnego, że zareagowała na udział prezydenta w charytatywnych zawodach "12H Slalom Maraton Zakopane 2021". W rozmowie z dziennikarzami TOK FM zarzuciła mu, że zamiast nieść realną pomoc niepełnosprawnym, myśli o szusowaniu na nartach.
Chodzi o to, by pojeździć na nartach, a nie pomagać komukolwiek. Pan prezydent szuka możliwości, żeby w czasie pandemii poszusować. Jeśli realnie chciałby pomagać osobom z niepełnosprawnościami, to chętnie się z nim spotkam i powiem, co należy zrobić.
Andrzej Duda pojawił się na oficjalnej inauguracji zawodów. W przemówieniu zaznaczył, że pomimo pandemii nie mógł zrezygnować z ich organizacji.
Mimo wszystko te zawody po raz kolejny odbywają się, bo ich cel jest ponadczasowy i śmiało można powiedzieć: ponad okolicznościowy. Chodzi o to, by zebrać pieniądze na kolejny rok rehabilitacji, kolejny rok integracji przez sport dzieci, osób z niepełnosprawnościami, którym pomaga fundacja Handicap Zakopane pani Małgorzaty Tlałki-Długosz - mówił prezydent.
Myślicie, że w zarzutach Marczułajtis jest trochę racji, a Andrzej Duda znalazł sobie wytłumaczenie na realizację zimowych fantazji sportowych?
