Martyna Gliwińska należy do grona tych kobiet, którym macierzyństwo i ciąża bardzo służą. Choć od porodu minęło niewiele, Martyna może pochwalić się cudowną figurą. Niewiele różni się od tej, jaką miała przed ciążą. Jej ostatnie opublikowane zdjęcie tylko potwierdziło, że z powrotem do figury nie miała żadnego problemu. Zaprezentowała się w modnym outficie, który podkreśla jej kształty. Oprócz tego zdecydowała się na zmianę fryzury.
Martyna cudnym zdjęciem pochwaliła się na Instagramie. Zapozowała na nim w oversizowej marynarce, obcisłych, skórzanych spodniach i czarnych botkach. Całą stylizację dopełniły dodatki, czyli zdobna guma na włosach projektantki wnętrz i modna torba. Oprócz tego zaszalała też z fryzurą - od jakiegoś jej pasma sięgają ramion, a teraz postanowiła założyć na chwilę doczepy.
Kobiety ubrane na czarno wiodą bardzo kolorowe życie - podpisała zdjęcie.
Nic dziwnego, że pod zamieszczonym postem pojawiło się wiele komentarzy i komplementów.
Piękność z Ciebie.
Mamuśka! To przykład dla innych.
Petarda! - czytamy pod postem.
Warto przypomnieć, że choć Martyna na początku bardzo stroniła od życia medialnego, z czasem coraz chętniej pokazuje zdjęcie i o nim opowiada. W centrum uwagi stanęła podczas związku z Jarosławem Bieniukiem. Jednak to nie sam związek był zaskoczeniem, ale niespodziewana ciąża projektantki wnętrz. Po ogłoszeniu tej nowiny para się rozstała, co odbiło się szerokim echem w mediach. Teraz gdy Martyna jest już po porodzie i wychowuje synka Kazimierza, jej rację z byłym/obecnym parterem powoli wracają do normy. Chodzą plotki, że Bieniuk chce w końcu się ustatkować i stworzyć normalną rodzinę. Myśli nawet o zaręczynach i ślubie.