• Link został skopiowany

Dzieci Agnieszki Kotulanki wypełnią jej ostatnią wolę . "Chciała zacząć nowe życie"

Agnieszka Kotulanka kilka miesięcy przed śmiercią wreszcie zaczęła wychodzić na prostą. Niestety, aktorce nie udało się jednego z jej ostatnich marzeń. Teraz jej dzieci wypełniają ostatnią wolę matki.
Agnieszka Kotulanka
KAPIF

Agnieszka Kotulanka zmarła nagle 20 lutego 2018 roku. Miała 61 lat. Prawdopodobną przyczyną śmierci miał być wylew krwi do mózgu. Z informacji, do których dotarł wówczas "Fakt", wynikało, że aktorka od dłuższego czasu narzekała na złe samopoczucie i skarżyła się na silne bóle głowy. W ostatnich miesiącach życia była gwiazda "Klanu" dużo czasu spędzała ze swoimi dziećmi. Planowała również prawdziwą rewolucję.

Zobacz wideo

Agnieszka Kotulanka chciała odciąć się od przeszłości

Jak podaje "Na Żywo", Kotulanka przeprowadziła się do swojej córki, Katarzyny. Zależało jej na tym, by jak najszybciej sprzedać swoje mieszkanie na Ursynowie. Aktorka wierzyła, że wreszcie może zacząć życie od nowa.

Agnieszka chciała zacząć nowe życie, odciąć się od tego mieszkania i otoczenia - wyznała gazecie znajoma rodziny. 

Niestety, nie udało się jej doczekać szczęśliwego dnia. Jak dowiedział się tygodnik,  dzieci artystki zdecydowały się spełnić marzenie matki. Podobno Katarzyna i Michał wyremontowali mieszkanie i wystawili je na sprzedaż.

Pozbierali pamiątki, które zostały. Najwięcej było zdjęć, ale też dwie statuetki Telekamery "Tele Tygodnia", przyznane Agnieszce przez widzów za rolę w "Klanie" - dodała rozmówczyni "Na Żywo".

Jak się okazuje, nie była to jednak łatwa decyzja. Obydwoje czuli ogromny sentyment do miejsca, w którym się wychowali. Jednak ostatecznie chcieli odciąć się od bolesnej przeszłości.

Problemy Agnieszki Kotulanki

Choć aktorka od lat zmagała się z chorobą alkoholową i depresją, w ostatnim czasie wychodziła na prostą. Plotki o tym, że przyczyną jej śmierci mógł być alkohol, okazały się nieprawdziwe.

Marskość wątroby, którą sugerowali niektórzy, to bzdura. Śmierć sobie zadrwiła z Agnieszki i zabrała ją w momencie, gdy wracała do formy i wierzyła, że będzie dobrze – wspominał wówczas jeden ze znajomych aktorki.

Jak dowiedział się wówczas Fakt, Agnieszka Kotulanka wychodziła na prostą, a nawet planowała powrót do pracy. Niestety, zabrakło jej czasu.

AD

Więcej o: