Na instagramowym koncie Marcina Hakiela pojawiło się zdjęcie z weekendowego wypadu w góry. Tancerzowi towarzyszy partnerka, jednak nie widać jej twarzy. Zakochani pozują na tle budzącej się do życia przyrody i nie szczędzą sobie czułości. Fani tancerza zwrócili uwagę na doskonałą sylwetkę kobiety - przy tak obcisłym stroju nie dało się niczego ukryć.
Marcin Hakiel długo związany był z Katarzyną Cichopek. Małżonkowie byli razem aż siedemnaście lat i nic nie wskazywało na to, że ich wspólne chwile niebawem się zakończą. W marcu 2022 roku para oficjalnie potwierdziła decyzję o rozstaniu. Internet obiegło oświadczenie zawierające prośbę o uszanowanie prywatności. Prezenterka szybko odnalazła nową miłość i rozpoczęła wspólne życie z Maciejem Kurzajewskim. Obecnie pracują oni w jednej stacji i nie kryją się z gorącym czuciem. Marcin Hakiel również rozpoczął nowy etap w życiu i ponownie się zakochał. Tancerz opublikował na swoim instagramowym koncie zdjęcie z nową partnerką.
W sobotnie popołudnie Marcin Hakiel opublikował na swoim instagramowym koncie fotografię z gór. Znajduje się na niej w towarzystwie partnerki, która zdecydowała się ukryć swoją twarz. Zakochani ubrani są w typowo sportowe stroje, które mocno opinają ich ciała. Fani tancerza niemal natychmiast zaczęli dodawać komentarze pod zdjęciem, a największa uwaga skupiła się na sylwetce kobiety. Jedna z internautek nazwała ją "bardzo zgrabną".
Biorąc pod uwagę sportowy tryb życia Hakiela całkiem prawdopodobne, że jego nowa partnerka także ma wiele wspólnego z tą właśnie dziedziną. Mimo że były mąż Katarzyny Cichopek nie oznaczył miejscowości, to internetowi obserwatorzy niemal natychmiast dostrzegli, że zdjęcie zostało zrobione najpewniej w malowniczym Karpaczu. Nic dziwnego, że przy tak pięknej, wiosennej pogodzie zakochani postanowili skorzystać z uroków natury.
Nie wszystkim jednak przypadło do gustu kolejne zdjęcie, pokazujące Dominikę tyłem. Marcin Hakiel od początku związku z kobietą nie ujawnia jej tożsamości i nie dzieli się fotografiami, na których widać jej twarz. Przy każdej fotce pojawiają się jednak uduchowione hasztagi, odnoszące się do tajemnicy, skrytości i braku ostentacji. Obserwatorom tancerza zaczyna to już doskwierać. Pod najświeższym zdjęciem pojawiło się sporo wezwań, by Hakiel w końcu pokazał Dominikę: "Żenada z tym pokazywaniem kobiety tyłem, bez sensu", "Panie, w końcu pokaż tą kobietę. Zachowujesz się pan jak dziecko, żenada", "Jedno czy dwa zdjęcia spoko, ale szczerze mówiąc, gdy na którymś już z kolei partnerka ciągle stoi tyłem, to naprawdę dziwnie to wygląda, lekko groteskowo. Jeżeli któreś z was nie chce jej pokazywać, to może nie umieszczać wspólnych zdjęć w ogóle...?".