Bądź na bieżąco. Więcej o polskim i światowym show-biznesie przeczytasz na Gazeta.pl
Miało być porozumienie i cichy rozwód dla dobra dzieci, ale wszystko wskazuje na to, że z tego planu już niewiele zostało. Według doniesień "Super Expressu" Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel rozpoczną teraz walkę o podział majątku.
Początkowo małżonkowie chcieli swoje sprawy załatwić polubownie. Z pomocą notariusza podzielili pomiędzy siebie majątek i opiekę nad dwójką dzieci: Adamem (13 l.) i Heleną (9 l.). Na trzy miesiące przed sprawą rozwodową okazało się jednak, że aktorka zmieniła prawnika. Nowy mecenas Cichopek już zaczął działać, czym zaskoczył Marcina Hakiela oraz reprezentującą go kancelarię.
Jak donosi informator "Super Expressu" tancerz nie wie, co ma na celu zatrudnienie nowego prawnika przez byłą partnerkę, ale już odczuł tego skutki. Miło raczej nie będzie. Ponoć zmiany mają dotyczyć kwestii finansowych, a nie regulacji opieki nad dziećmi. Tutaj bowiem sprawdza się przyjęty przez małżeństwo system: dzieci są przez tydzień u mamy i przez tydzień u taty. W tym względzie Kasia i Marcin dogadują się i nie utrudniają sobie życia.
Cichopkowie mają jednak co dzielić. Przez lata wspólnego życia dorobili się dwóch mieszkań i szkoły tańca. Mają także oszczędności. Wszystko wskazuje na to, że batalia w tej kwestii dopiero się zaczyna, a rozwód celebryckiej pary będzie przyciągał uwagę wielu Polaków.
Ile warte jest prowadzenie domu? Przeczytaj o naszej akcji i przelicz swój niewidzialny etat na pensję [KALKULATOR]