Więcej o małżeńskich kryzysach, sporach i rozwodach przeczytasz na Gazeta.pl
O kryzysie w małżeństwie Marii Dębskiej i Marcina Bosaka mówi się od premiery filmu "Bo we mnie jest seks", w którym aktorka wcieliła się w rolę Kaliny Jędrusik. Na wydarzeniu promującym produkcję Dębska pojawiła bowiem się bez męża, a jakby tego było mało - została sfotografowana w objęciach popularnego dziennikarza. Po kilku tygodniach zdementowała plotki o romansie ze Stanisławem Trzcińskim, jednak nie odniosła się do doniesień o problemach w związku. Ostatnio pojawiły się plotki, że para już ze sobą nie mieszka, a najświeższe informacje, które podaje tygodnik "Na żywo", wskazują na to, że między Dębska i Bosakiem jest już definitywnie skończone.
Jak podaje źródło tabloidu, Marcin Bosak złożył już pozew o rozwód i oczekuje na dalsze postępowanie sądowe.
Marcin Bosak złożył pozew o rozwód i czeka na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy. Musi uzbroić się w cierpliwość, bo to może potrwać wiele miesięcy - informuje "Na żywo".
W tygodniku czytamy, że Bosak chce definitywnie zakończyć małżeństwo z Dębską i stara się patrzeć na przyszłość z optymizmem. Ma nadzieję, że rozwód przebiegnie możliwie bezboleśnie.
Chce zamknąć ten trudny rozdział związany z Marią, rozwieść się z klasą i rozpocząć nowy, szczęśliwszy etap życia, w którym będzie miejsce na wszystko, czego pragnie - zdradza znajoma aktora.
Zarówno Dębska, jak i Bosak, nie odnieśli się jeszcze do spekulacji, które pojawiły się w mediach.