"Ślub od pierwszego wejrzenia". Martyna i Przemek nie dogadywali się już od samego początku programu. Widzowie chyba przestali mieć nadzieję, że w tej relacji nastąpi nagły zwrot akcji. Rozwód w ich przypadku nie był zatem żadnym zaskoczeniem. Mają go już za sobą, czym uszczęśliwiona była mężatka pochwaliła się na Instagramie.
W końcu nadszedł ten dzień, na który tak długo czekałam! Jestem wolna i szczęśliwa. Życiowe wyzwania nie powinny Cię paraliżować. Powinny pomóc Ci odkryć, kim naprawdę jesteś. Papierowe udowodnienie, że jednak nam się nie udało - napisała pod zdjęciem Martyna.
Fotografię opatrzyła też hashtagami.
#szczęśliwa #wolna #wolność #withoutunicorn - dodała.
"Without unicorn" w języku polskim oznacza nic innego jak "bez jednorożca". Wszyscy, którzy oglądali program zapewne pamiętają, że Przemek podczas podróży poślubnej wyszedł na miasto w stroju jednorożca, co bardzo nie spodobało się jego ówczesnej żonie (Martynie).
Ślub w marcu, rozwód w listopadzie... Trzeba przyznać, że szybko się z tym uporali.
MM
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>