Diddy czeka na proces. Wnioskował o to, aby spędzić ten czas w specjalnych warunkach, czyli na prywatnej wyspie. Zgodnie z doniesieniami "US Weekly" prawnicy oskarżonego o przestępstwa seksualne rapera chcieli, aby ten odbywał karę aresztu na Star Island na Florydzie. To sztucznie utworzona wyspa w USA, na której luksusowe posiadłości ma wiele gwiazd, na przykład Rihanna. Jeśli chodzi natomiast o posesję rapera, to właśnie w niej Diddy organizował huczne imprezy sylwestrowe oraz inne szokujące wydarzenia. Sama wyspa nazywana jest "placem zabaw dla celebrytów". Sędzia w odpowiedzi na wniosek rapera podjął natychmiastową decyzję. - Tak nie będzie - przekazał Arun Subramanian. Prawnicy oskarżonego przygotowali pewną alternatywę.
Prawnicy rapera postanowili ubiegać się o areszt dla niego w mieszkaniu na Upper East Side na Manhattanie, czemu mieliby towarzyszyć ochroniarze. Diddy pozbawiony byłby wówczas dostępu do telefonu oraz internetu. Do wniosku dołączono również kaucję w wysokości 50 mln dolarów. Wniosek ma zostać rozpatrzony w tym tygodniu i warto zaznaczyć, że stanowi jednocześnie czwarty dokument dotyczący opuszczenia aresztu za kaucją. Ciekawe, jaką decyzję podejmie sąd. Proces, który prawdopodobnie wiele zmieni, jest zaplanowany na maj 2025 roku w Metropolitan Detention Centre na Brooklynie.
Wykorzystywanie seksualne, przemoc i osoby nieletnie - wokół sprawy rapera nie brakuje przerażających doniesień, których sam zainteresowany się oczywiście wypiera. Co ciekawe, sprawa wcześniej dotarła do hollywoodzkich gwiazd, ale i polskich, co potwierdziła Edyta Górniak. Podczas jednego z ostatnich wywiadów przekazała swój komentarz na temat Diddy'ego. - Wolałabym dzisiaj, w tym pięknym miejscu, nie mówić o tak tragicznych tematach, o których wiem od dawna, bardzo dawna, ponieważ mieszkałam w Hollywood - mówiła dla "Świata Gwiazd" w Rzymie. - I to są tematy, o których ludzie nie chcą słyszeć, nie chcą rozmawiać i percepcja normalnych ludzi nie jest w stanie przyjąć tego, co faktycznie jest za kulisami. Zostawiam to temu, co się ma wydarzyć i po prostu zachowuję w tym spokój. Jest to na pewno szokujące dla wielu, ale wielu też od dawna wie o tym - dodała diwa.