Dom Anny i Bartosza Kurków zalany. "Woda wdziera się do domu i to z taką prędkością..."

Niszczycielska siła żywiołu nie oszczędza nikogo. W gronie pokrzywdzonych znalazł się Bartosz Kurek i jego żona Anna. Woda wdarła się do ich domu.

Cała Polska żyje wydarzeniami z południowej części kraju. Medialne doniesienia ukazują skalę zniszczeń. Wiele osób zostało pozbawione dobytku życia. Anna i Bartosz Kurkowie również odczuli na własnej skórze, jakie są skutki powodzi. Do ich domu wdarła się woda. 

Zobacz wideo Okolice Wrocławia. Rzeka "Cicha Woda" wylała w Kawicach. Podtopione są okoliczne domostwa

Dramat Anny i Bartosza Kurków. Ich dom jest zalany

Anna Kurek zakontraktowana jest obecnie w klubie NTSK PANS Komunalnik Nysa. Siatkarce w ostatnim momencie udało się ewakuować z miasta. Udała się do Warszawy, gdzie w szpitalu przebywa jej mąż. Przed wyjazdem udało jej się uratować kocięta. "Jakby było mało dramatów... Nagranie z przedwczoraj. Przed wyjściem na trening usłyszałam pisk i poszłam sprawdzić" - przekazała na Instagramie. Sytuacja w zalanych miejscowościach jest nadal tragiczna, a małżeństwo siatkarzy również nie miało szczęścia. Ich dom został zalany, o czym na InstaStories poinformowała Anna Kurek przy okazji odpowiadania na pytania od obserwatorów. 

Nas też dosięgnęła woda... zalało nam garaż z siłownią, całe (piętro - przyp. red.) -1. Reszta domu powinna być bezpieczna

- opisywała zawodniczka. "To było przerażające, oglądać na telefonie nagranie live z monitoringu, gdzie woda wdziera się do domu i to z taką prędkością, i nic nie można zrobić" - relacjonowała w mediach społecznościowych siatkarka. 

Jerzy Owsiak zapowiedział wsparcie. Na to WOŚP przeznaczy 40 milionów złotych 

Wiele osób zdecydowało się na pomoc powodzianom. Na takich ruch zdecydował się Jerzy Owsiak. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przekaże 40 milionów złotych na walkę ze skutkami niszczycielskiego żywiołu. Na co przeznaczy pieniądze? - Na takie środki, jakie można od razu kupić i przekazać do tych wszystkich miejsc, którego tych środków potrzebują. (...) Z tych środków będziemy kupowali to, co jest na listach w internecie. (...) Na tych listach będziemy się opierali, by tworzyć transporty - przekazał dziennikarz na konferencji prasowej zorganizowanej z premierem Donaldem Tuskiem. - Woda w butelkach, chleb z dłuższym okresem ważności, suchy prowiant, żywność dla dzieci, artykuły higienicznie, ręczniki papierowe, karma dla zwierząt, środki czystości, powerbanki, baterie, latarki, koce, poduszki - wyliczał. Dodał również, że odkupi zniszczony sprzęt medyczny. Zaapelował, by pamiętać o zwierzętach. 

Więcej o: