• Link został skopiowany

Youtuber pokazał paragon z restauracji Staraków i się zaczęło. Afera i kontrola skarbówki

Wojek od dłuższego czasu towarzyszy w kulinarnych podbojach Książulowi, ale i sam zdecydował się na nagrywanie na YouTube. Po jednym z jego filmów w mediach rozpętała się burza. Do gry wkroczyła... Krajowa Administracja Skarbowa.
Youtuber pokazał paragon z restauracji Staraków i się zaczęło. Medialna burza i kontrola skarbówki
Fot. screen youtube.com/@BIGWOJEK

Książulo stał się jednym z najbardziej opiniotwórczych twórców w sieci - wystarczy jedno słowo, a potrafi uratować biznes. W jego ślady postanowił pójść jego dobry kolega, z którym najczęściej nagrywa - Wojek, który również testuje jedzenie w lokalach. Youtuber udał się do restauracji, której właścicielką jest Anna Woźniak-Starak. Pokazał paragon i to wywołało medialną burzę. Do gry wkroczyła nawet instytucja państwowa.

Zobacz wideo Nie zgadniecie na co Blowek wydaje dużo pieniędzy

Wojek poszedł do luksusowej restauracji Anny Woźniak-Starak. W sieci wybuchła burza

Influencer postanowił udać się do luksusowej restauracji Belvedere w Łazienkach Królewskich, która należy do Anny Woźniak-Starak. Wojek zamówił dania, za które musiał zapłacić horrendalną kwotę - półtora tysiąca złotych. Postanowił na sam koniec nagrania zaprezentować rachunek za zakupione pozycje z menu i to właśnie stało się powodem medialnej burzy. Agata Jagodzińska, przewodnicząca Związkowej Alternatywy w Krajowej Administracji Skarbowej, zauważyła, że Wojek nie pokazał paragonu fiskalnego, lecz rachunek kelnerski. Nie ma na nim numeru NIP oraz oznaczenia kasy. 

To nie jest paragon fiskalny. Brak nr NIP i kasy. To jest tzw. rachunek kelnerski łudząco przypominający paragon. Youtuber Wojek sprawdzał ceny w restauracji Belweder w Łazienkach i dostał ten świstek. To jest drodzy państwo, niezgodne z prawem

- czytamy we wpisie Agaty Jagodzińskiej na portalu X. W naszej galerii na górze strony zobaczycie rachunek, który zrobił szum w mediach. 

Restaurację Belveder szybko odwiedzili kontrolerzy. Taki jest wynik kontroli 

Nie trzeba było długo czekać na reakcję instytucji państwowej. Krajowa Administracja Skarbowa odwiedziła luksusową restaurację i przeprowadziła kontrolę. O jej wyniku w rozmowie z portalem o2.pl poinformował Robert Giedrojć z zarządu Belvedere Cafe w Łazienkach Królewskich. 

Kontrola Skarbowa miała miejsce. Urzędnicy w kasie fiskalnej sprawdzili, czy do okazanego na filmiku rachunku kelnerskiego został wystawiony paragon fiskalny. Otrzymaliśmy potwierdzenie ustne, że wszystko jest w porządku

- potwierdził Giedrojć i stwierdził, że Wojek mógł użyć w filmie rachunku kelnerskiego ze względu na to, że jest on większy, a tym samym bardziej czytelny. "To, że klient otrzymał rachunek kelnerski, nie oznacza, że nie dostał paragonu fiskalnego (...). W tym wypadku klient nie chciał faktury. Zapłacił kartą i otrzymał paragon fiskalny" - zaznaczył. Portal o2.pl podkreślił, że w momencie publikacji KAS nie zdecydowała się na komentarz w sprawie. 

Więcej o: