Prezenterka musiała na wizji poinformować o śmierci kolegi. Przerwała program

Dziennikarka teksańskiej odnogi stacji CNN w trakcie prowadzenia programu informacyjnego miała do przekazania smutne wieści. Kilka godzin przed rozpoczęciem wydania zmarł jej ekranowy partner.

Lindsay Liepman z telewizji KCEN-TV z Teksasu w Stanach Zjednoczonych w środę 30 października z trudem dokończyła wydanie wiadomości w związku z druzgocącymi informacjami, które musiała przekazać widzom. Liepman łamiącym się głosem poinformowała o śmierci swojego redakcyjnego kolegi, z którym współprowadziła program.

Prezenterka teksańskiej telewizji ze łzami w oczach poinformowała o śmierci kolegi

Lindsay Liepman w jednym z ostatnich wydań programu informacyjnego telewizji KCEN-TV poinformowała, że jej partner z programu, 51-letni Kris Radcliffe, kilka godzin przed rozpoczęciem wydania zmarł. Dziennikarz, który miał na swoim koncie liczne wyróżnienia, pracował dla KCEN-TV od 2002 roku. Zaczynał jako prezenter sportowy, a od 2018 dołączył do ekipy programu informacyjnego. Dziennikarka prowadząca wydanie programu miała łzy w oczach i przeżyła załamanie na wizji. - To niezwykle smutny dzień dla całej naszej telewizyjnej rodziny. Mój ekranowy partner zmarł nagle kilka godzin temu. Kris zajmował krzesło obok mojego i był najlepszy. Po prostu najlepszy. Zabawny, prawdziwy i mądry. Z niecierpliwością oczekiwałam każdego naszego spotkania na antenie, co z pewnością dało się zauważyć na ekranach waszych telewizorów - powiedziała w programie.

Zobacz wideo Aldona Orman miała wypadek w Albanii. Zdradza, że groził jej paraliż do końca życia. Wspomina też sepsę i śmierć kliniczną

Lindsay Liepman o niezwykłej relacji łączącej ją z ekranowym partnerem

Lindsay Liepman poinformowała, że Kris Radcliffe współpracował ze stacją przez 22 lata. Podkreśliła, że miał ogromny wpływ na kształtowanie się samego programu. Podkreśliła, że widzowie mieli okazję zobaczyć tylko część relacji, jaka ich łączyła. Ekranowi partnerzy spędzali godziny na rozmowach o swojej rodzinie, czy polityce. Prezenterka poprosiła o modlitwy dla rodziny zmarłego dziennikarza, jego żony, dwóch córek i dwóch wnuków, którzy byli wpatrzeni w swojego dziadka, jak w obrazek. Linday Liepman podkreśliła, że Radcliffe bardzo często opowiadał w pracy anegdotki o swoich wnukach. Prezenterka podkreśliła, że przez zaistniałą sytuację nie jest w stanie dokończyć wydania programu. - To ogromna stara dla całej naszej społeczności, jego rodziny i ludzi, na których tak pozytywnie wpływał. Myślę, że obejmowanie tego stanowiska było dla niego zaszczytem, tak samo jak dla nas praca z Krisem - podsumowała Liepman.

Więcej o: