Podczas pierwszej konferencji poświeconej 11. gali Fame MMA poznaliśmy pełną kartę walk. Trzeba przyznać, że włodarze się postarali i dobrali naprawdę ciekawych zawodników. Już 2. października będziemy świadkami niesamowitej walki wieczoru. W oktagonie zmierzą się profesjonalni zawodnicy.
Konflikt między Normanem Parke a Borysem Mańkowskim nosi miano legendarnego. Panowie już kiedyś mieli okazję zmierzyć się ze sobą - pojedynek wówczas wygrał Irlandczyk. Jak wiemy, doszło wówczas do sprzeczki, jednak podczas konferencji, która odbyła się 15. sierpnia, zawodnicy poinformowali, że ta sprawa już za nimi. Podczas Fame MMA będą walczyć w małych rękawicach przez całe 15 minut bez żadnej przerwy!
Norman Parke słynie ze swojej specyficznej techniki bicia. Zawodnik często stosuje brudny boks i właśnie w tej konkurencji zmierzy się z Borysem Mańkowskim. Już podczas jubileuszowej gali miał zmierzyć się z Don Kasjo w małych rękawicach, jednak przeciwnik zrezygnował z tych warunków. Norman Parke w końcu będzie miał okazje zawalczyć w nieco bardziej brutalny sposób.
Borys Mańkowski jest mistrzem KSW z lat 2014-2017 w wadze półśredniej i lekkiej. Przyznał, że miał zamiar zawalczyć w tym roku trzy razy, jednak doznał kontuzji. Kocha sztuki walki i aby mieć namiastkę sportowego starcia zgodził się zadebiutować na Fame MMA. Zna już swojego przeciwnika i jest to okazja do rewanżu. Mańkowski uważa, że młodzi zawodnicy nie znają prawdziwego ducha oktagonu i ringu. Kiedy sam zaczynał trenować, każdy robił to z pasji. Współcześnie liczą się pieniądze, za którymi przyszedł Norman Parke.
W trakcie konferencji doszło do kilku potyczek słownych. Widać było, że Parke chce nieco sprowokować swojego przeciwnika. Oczywiście poszło też kilka komentarzy w stronę Kajszusza. Norman Parke powiedział, że ma zamiar tu wygrywać ze wszystkimi, ponieważ są to dla niego łatwe pieniądze, a "każdy bije się tutaj jak dziewczynka". Obiecał, że zrewanżuje się z Don Kasjo, kiedy skończą się dla niego propozycje i aktualnie ma go ostatniego na liście walk. Liczy, że pojedynek z Borysem Mańkowskim przebiegnie równie łatwo, jak z Kasjo.