Zdjęcia do kolejnego sezonu serialu "Przyjaciółki" ruszyły na początku czerwca. Ekipa hitu Polsatu postępowała zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia, przestrzegając zasad bezpieczeństwa minimalizujących ryzyko zakażenia COVID-19. Noszenie maseczek ochronnych i dezynfekcja rąk były obligatoryjnym elementem pracy. Okazuje się jednak, że pomimo zastosowania środków ostrożności u jednej z osób z ekipy filmowej wykryto obecność wirusa w organizmie. Natychmiast przerwano zdjęcia, a aktorzy zostali poddani przymusowej kwarantannie. Serialowa Anna, czyli Magdalena Stużyńska, opublikowała poważny wpis na Instagramie w tej sprawie i wyjawiła swoje wyniki testu na SARS-CoV-2.
Magdalena Stużyńska od wielu lat wciela się w jedną z głównych bohaterek serialu "Przyjaciółki". Ostatnie kilka dni przeżyła w strachu o zdrowie, ponieważ na planie zdjęciowym pojawiła się osoba zakażona koronawirusem. Aktorka opublikowała w mediach społecznościowych poruszający wpis i poinformowała o swoim stanie zdrowia. Ostrzega przed bagatelizowaniem sytuacji!
Nie mam COVID!!! Testy dwukrotnie pokazały negatywny wynik. Jeszcze nie zeszło ze mnie napięcie, nie mam siły jeszcze się cieszyć. To, że się nie zaraziłam, nie znaczy, że wirusa nie ma, jak twierdzą niektórzy. „Otarłam się” o niego blisko i uwierzcie: oczekiwanie na wynik testu nie jest przyjemnym czasem. Uważajcie na siebie i na innych, proszę... Pandemia się jeszcze nie skończyła, niestety. A skutki zakażenia dotykają nie tylko zarażonej osoby. Bądźcie zdrowi i ostrożni!
Pod postem można przeczytać mnóstwo słów wsparcia dla gwiazdy. Cieszymy się, że Magdalena Stużyńska nie ma COVID-19 i mamy nadzieję, że inni aktorzy serialu również są zdrowi!