Jennifer Aniston to kolejna gwiazda, która okazała swoją wdzięczność pracownikom służby zdrowia. Jak wiadomo, w ostatnich tygodniach lekarze na całym świecie pracują na najwyższych obrotach. Gwiazda "Przyjaciół" zrobiła niespodziankę pielęgniarce, która została zakażona koronawirusem.
Aktorka pojawiła się w najnowszym odcinku programu "Jimmy Kimmel Live!" Przedstawiono ją pielęgniarce, u której zdiagnozowano covid-19. Kimball Fairbanks zaraziła się podczas pracy w szpitalu. Od momentu uzyskania pozytywnego wyniku testu, kobieta nie widziała dwójki swoich dzieci.
Cześć kochanie, miło cię poznać. Niech Bóg was błogosławi, którzy tam jesteście i robicie to, co robicie. Nie wiem nawet, jak wyrazić moją wdzięczność za wszystko, co robicie, narażając wasze zdrowie i wszystko inne. Jesteście po prostu fenomenalni - powiedziała Aniston na wideokonferencji.
Aniston dodała też, że Fairbanks otrzyma kartę podarunkową o wartości 10 tysięcy dolarów. Jej koledzy z personelu pielęgniarskiego w szpitalu również otrzymają kupony. Bony będzie można wykorzystać wyłącznie na żywność.
W rozmowie z prowadzącym aktorka przyznała też, że domowa izolacja nie jest dla niej szczególnym wyzwaniem, a to dlatego, że cierpi na agorafobię.
Zmywanie naczyń jest teraz moją nową ulubioną rzeczą na świecie, ponieważ przy okazji myjesz też ręce - śmiała się.
Trzeba przyznać, że gwiazda zdobyła się na piękny gest. Brawo!
MŁ