Irena Karel zapisała się na kartach polskiej filmografii jako jedna z najbardziej cenionych, jak i najpiękniejszych aktorek. Mogliśmy ją podziwiać m.in. w tak kultowych produkcjach, jak "Wilcze echa", "Pan Wołodyjowski", "Chłopi", "Kochaj albo rzuć" czy "Miś". Oprócz gry aktorskiej Karel zachwycała też swoją urodą - gazety opisywały ją często jako "polską Brigitte Bardot". 10 sierpnia 2025 roku aktorka obchodziła 82. urodziny.
Poza ponadczasowymi rolami Karel była również uznawana za artystyczną inspirację. Zdaniem niektórych to właśnie ona miała być pierwowzorem dla tytułowej "blondynki" z piosenki Jonasza Kofty - "Wakacje z blondynką". Urodą aktorka zachwycała jeszcze za czasów studiów. Karel uczęszczała wtedy do Akademii Teatralnej w Warszawie.
Gwiazda kina bardzo interesowała przy tym także media, które przed laty rozpisywały się przede wszystkim na temat miłosnego skandalu z jej udziałem. Karel miała bowiem wejść w romantyczną relację z Andrzejem Łapickim, którego poznała jeszcze na studiach. Spotkali się ponownie na planie "Poradnika matrymonialnego" i właśnie wtedy między nimi zaiskrzyło. Obydwoje byli w tym samym czasie w związkach. Ostatecznie Karel i Łapicki i tak się rozeszli, gdyż mężczyzna nie zdecydował się dla gwiazdy wziąć rozwodu. Karel stanęła na ślubnym kobiercu w 1974 roku, a jej wybrankiem okazał się operator Zygmunt Samosiuk.
Samosiuk zmarł nagle w listopadzie 1983 roku, gdy Karel przebywała w Stanach Zjednoczonych. Aktorka była tak wstrząśnięta jego odejściem, że zawiesiła wtedy karierę aktorską. Na ekrany powróciła dopiero 1988 roku w telenoweli "W labiryncie". Później mogliśmy ją także oglądać w serialu "Plebania". Aktualnie Karel rzadko występuje w nowych produkcjach i jedynie od czasu do czasu pojawia się na wydarzeniach branżowych.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!