Natalia Kaczmarek zdobyła brązowy medal! Wzruszająca scena po biegu. Nie mogła uwierzyć

Natalia Kaczmarek ma za sobą najważniejszy dzień podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Lekkoatletka zdobyła dla Polski brązowy medal. Jak zachowywała się po biegu? Jej reakcja była pełna emocji, czemu trudno się dziwić!

Natalia Kaczmarek może odetchnąć. Finał tegorocznej olimpiady ma już za sobą. Chwilę po zakończeniu wielkiego biegu sportsmenka od razu ukucnęła na torze i schowała w twarz w dłoniach. Czyżby nie dowierzała w swój wynik?

Zobacz wideo Kaczmarek o diecie przed zawodami. Tego nie tyka!

Natalia Kaczmarek na podium olimpijskim. Nie kryła emocji

Lekkoatletka przyjedzie z Paryża z brązem. Jej bieg na 400 m zajął 48,98 sekund. Polkę pokonała Salwa Eid Naser i Marileidy Paulino, która zajęła pierwsze miejsce z wynikiem 48,17. Po zakończeniu biegu nasza zawodniczka nie kryła emocji. Ukryła twarz w dłoniach, jakby była zaskoczona sukcesem. Chwilę później pokazała flagę Polski, przechadzając się po torze razem z Paulino, z którą, jak widać, ma pozytywne stosunki. Ten wzruszający kadr znajdziecie w naszej galerii na górze strony.

Natalia Kaczmarek może liczyć na wsparcie narzeczonego. Nie połączył ich sport, a pewna gra

Igrzyska olimpijskie w dyscyplinie Kaczmarek dobiegły końca, więc Polka może w pełni skoncentrować się na życiu prywatnym, w którym również nie brakuje wysokich emocji. Wkrótce sportsmenka stanie na ślubnym kobiercu. Ukochany lekkoatletki, czyli Konrad Bukowiecki, również pasjonuje się sportem. Jest bowiem kulomiotem, ale nie udało mu się zakwalifikować do finału tegorocznych igrzysk. Mógł zatem całą uwagę poświęcić narzeczonej. Co wiadomo o historii ich poznania się? Bukowiecki poznał przyszłą ukochaną podczas jednego ze zgrupowań. - Natalia zawsze mi się podobała jako kobieta, a na zgrupowaniu w RPA mieszkałem w pokoju z kolegą, który lepiej ją znał. Dlatego poprosiłem tego kolegę, żeby zapytał, czy Natalia gra w karty. Zagraliśmy w makao i kenta. Ja z kolegą, Natalia i jej koleżanka. I tak się zaczęło - tak początki znajomości z Kaczmarek wspominał jej narzeczony Konrad Bukowiecki w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Początkowo między sportowcami panowała przyjacielska więź. Później przerodziła się w miłość. - Na początku troszeczkę się zakumplowaliśmy, przez parę miesięcy byliśmy w takim friendzonie - tak ich relację podsumował z kolei Bukowiecki w "Dzień dobry TVN". 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.