Aryna Sabalenka już dawno dała się poznać w świecie sportu jako wybitna tenisistka. Fani sportsmenki interesują się jednak jej życiem prywatnym równie mocno, co dokonaniami na korcie. Gwiazda tenisa ostatnio sama podgrzała atmosferę wokół życia uczuciowego. Podczas turnieju w Madrycie u jej boku pojawił się bowiem pewien mężczyzna.
22 kwietnia na fanowskim koncie Aryny Sabalenki na platformie X pojawiło się nagranie z udziałem tenisistki ze stolicy Hiszpanii. Na krótkim filmiku widać, jak do pozującej reporterom sportsmenki podchodzi mężczyzna i kładzie dłoń poniżej jej pleców.
Fani Sabalenki odczytali ten gest bardzo jednoznacznie i są przekonani, że to jej nowy ukochany.Prześledzili też, kim jest mężczyzna z nagrania. Okazuje się, że tajemniczy nieznajomy to brazylijski biznesmen Georgios Frangulis. Mężczyzna jest właścicielem znanej na całym świecie firmy zajmującej się sprzedażą produktów z owocami açai. Plotki o tym, że parę łączy coś więcej, podsyca również fakt, że Sabalenka promowała markę Frangulisa i pojawiła się w jednym z instagramowych postów na jej profilu. Nowy przyjaciel tenisistki także jest fanem sportu. Jak możemy dowiedzieć się z jego profilu na Instagramie, pasjonuje się wyścigami samochodowymi. Screeny z nagrania Aryny Sabalenki i Georgiosa Frangulisa znajdziecie w galerii na górze strony.
Aryna Sabalenka wcześniej spotykała się z białoruskim hokeistą Konstantinem Kołcowem. Para upubliczniła związek w 2021 roku. Kołcow rok wcześniej rozwiódł się z żoną, z którą doczekał się trójki dzieci. W marcu tego roku media obiegła niezwykle smutna informacja o śmierci hokeisty. Miał jedynie 42 lata. Sabalenka odniosła się do tej tragicznej wiadomości na InstaStories, informując jednocześnie, że ona i Kołcow nie byli już parą. "Śmierć Konstantina jest niewyobrażalną tragedią i mimo że nie byliśmy już razem, moje serce jest złamane. Proszę o uszanowanie prywatności zarówno mojej, jak i jego rodziny w tym trudnym czasie" - przekazała.