• Link został skopiowany

Mama Igi Świątek opowiedziała o sukcesie córki i ciążącej presji: Była pozbawiona życia towarzyskiego

Dorota Świątek, mama zwyciężczyni finału Rolanda Garrosa, otworzyła się w wywiadzie na temat sukcesu córki.
Iga Świątek
Instagram/iga.swiatek

Sobotnie zwycięstwo Igi Świątek w finale Rolanda Garrosa zapisało się w historii polskiego tenisa. 19-latka jako pierwsza Polka zdobyła mistrzostwo wielkoszlemowe w grze pojedynczej. O sukcesie młodziutkiej warszawianki mówi cały świat, a sportsmence pogratulował między innymi prezydent Andrzej Duda.

Sprawdź: Buty sportowe na Avanti24.pl

Zobacz tez: Iga Świątek wygrała we French Open. Posypały się gratulacje od gwiazd. Słowa uznania przekazał także prezydent Andrzej Duda

Swoje cegiełki do sukcesu Igi dołożył także jej sportowy team oraz rodzice, którzy już w dzieciństwie zaszczepili w niej sportowego ducha walki. Ojciec mistrzyni, Tomasz Świątek, to wioślarz i olimpijczyk z Seulu z 1988 roku. Tenisistka może liczyć także wsparcie swojej mamy Doroty. Kobieta co prawda nie była obecna na trybunach w Paryżu, ale dopingowała córkę, oglądając jej wyczyny na korcie w telewizji. Pani Dorota wreszcie wyszła z cienia i udzieliła pierwszego wywiadu po triumfie swojej latorośli.

Zobacz też: Iga Świątek wygrała Rolanda Garrosa. Szkoli się u przystojnego trenera, uwielbia puzzle i ma starszą siostrę. Co jeszcze o niej wiemy?

Matka Igi Świątek udzieliła wywiadu. Opowiedziała o sukcesie córki

Matka tenisistki w rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że nie jest zaskoczona sukcesem Igi. Jej zdaniem to naturalna konsekwencja wieloletnich treningów:

Muszę przyznać, że nie ma wielkiego zaskoczenia, bo córka zajmuje się tenisem od piętnastu lat. Po takim czasie orki na kortach przychodzi czas na odcinanie kuponów i należnej chwały. Tak jak człowiek odnosi największe sukcesy zawodowe gdzieś koło czterdziestki, to w tenisie ma to miejsce znacznie wcześniej ze względu na specyfikę tego sportu.

Podczas turnieju nie kontaktowała się z córką, aby nie rozpraszać jej uwagi:

Nie miałam z córką kontaktu, bo to by zaburzyło pracę całego teamu. Oni ją zupełnie izolowali od wpływów zewnętrznych i to była bardzo dobra strategia. Gdybym w trakcie turnieju przekazywała jakieś uwagi, tobym ją tylko mogła niepotrzebnie rozproszyć.

Dorota Świątek zdradziła, że tenis wymagał od jej córki wielu poświęceń. Mistrzyni nie mogła liczyć na taryfę ulgową:

[Iga] Wielokrotnie wspominała, że była pozbawiona życia towarzyskiego, bo była trzymana w sportowej bańce. Trenowała codziennie, w niedziele i święta też.

Okazuje się, że Iga jest czasami niecierpliwa, jednak pracuje nad swoimi cechami charakteru:

To jest generalnie cecha młodych ludzi, którzy wszystko chcą robić szybko i wszystko chcą mieć od razu. Gdy człowiek dorasta, to zauważa, że tempo nie jest najważniejsze i podchodzi do życia bardziej rozważnie. Nie sądzę, by Iga odstawała pod tym względem od reszty rówieśników ani by to jej przeszkadzało w sporcie.

Po ogromnym sukcesie przyszedł czas na świętowanie. Dorota Świątek podkreśliła, że najważniejsza jest radość i satysfakcja Igi. Sportowe uniesienia kibiców schodzą na dalszy plan:

Sama zdecyduje jak uczci sukces, poza tym będzie miała dużo spotkań medialnych i zawodowych. Wszyscy się na nią rzucą, będzie sporo szumu. Sprawy osobiste zejdą na dalszy plan. Mogę mówić o sobie: radość jest wielka i duma też. Największa satysfakcja jest taka, że córka robi to, co daje jej frajdę. Sprawą wtórną jest to, że daje także radość innym.

Zobacz też: Tak Iga Świątek świętowała zwycięstwo. Jej trener wszystko pokazał. Był dymiący się stół i wykwintna kolacja

Jeszcze raz gratulujemy Idze i życzymy kolejnych sukcesów.

Zobacz wideo Dzieci gwiazd na Instagramie. Urocze zdjęcia i filmiki
Więcej o: