Marianna Schreiber jest bardzo aktywna w social mediach, gdzie codziennie zdaje fanom relacje ze swojej codzienności. Nie byłaby więc sobą, gdyby nie relacjonowała też wakacyjnego wyjazdu. Razem z córką Patrycją wybrała się bowiem na tydzień do Chorwacji. Teraz na Instagramie ujawniła, ile w tym czasie wydała pieniędzy. Kwota zwala z nóg.
Marianna Schreiber, znana z aktywności w mediach społecznościowych, chętnie odpowiada na pytania swoich obserwatorów na Instagramie. Ostatnio otwarcie zdradziła, ile kosztował ją wyjazd wakacyjny do Chorwacji. Za willę z basenem oraz podróż w obie strony zapłaciła łącznie 10 600 zł. Przyznała, że fani cały czas pytali ją o wydaną kwotę. Dodała również, że nie zdecydowała się na podróż samolotem. Do Chorwacji wraz z córką dotarła autem. Z tego względu do kosztów dolicza także paliwo. Marianna Schreiber dokładnie opisała, ile, na co wydała. "Pytacie o koszt pobytu w Chorwacji z podróżą autem - jedna strona 12 godzin. Domek 8 tys. zł, 1200 zł paliwo w jedną stronę i 1200 zł paliwo w drugą. Winieta dwa razy po 200 zł. Ubezpieczenie" - szczegółowo wyliczyła Schreiber. Dużo czy mało?
Marianna Schreiber spotkała się z krytyką części internautów. W jednym z wcześniejszych wpisów przyznała, że zamiast stołować się w restauracjach, zdecydowała się samodzielnie przygotowywać posiłki w wynajmowanym domu. Podkreśliła, że tym samym nie chce wspierać lokalnych przedsiębiorców zajmujących się gastronomią. "Postanowiłam, że co tam - nie będę przepłacać w restauracji i nie wiadomo jak dorabiać tutaj Chorwatów, tylko że sama zrobię obiadek" - napisała.
Pod postem rozgorzała burzliwa dyskusja. Celebrytka postanowiła wyjaśnić swoje intencje. "Myślałam, że to dobrze, że potrafię ugotować dziecku obiad nawet tutaj, tym bardziej że mam do tego możliwości w postaci kuchni czy grilla, ale nie...(...) Nie udaję nikogo lepszego od was i nie czuję się lepsza. Żyje normalnie i nawet gdybym miała masę pieniędzy, to dalej bym tak żyła. Nie uznaję życia na pokaz, by inni mi zazdrościli albo czuli się gorsi. Nie muszę tego pokazywać tutaj na social mediach, by się dowartościować w waszych oczach. Jestem zwykłym zjadaczem chleba" - skwitowała. ZOBACZ TEŻ: Szokujące wyznanie Marianny Schreiber. Twierdzi, że córka nie ma kontaktu z ojcem