• Link został skopiowany

Wykorzystują psy do zdobycia lajków. Korwin Piotrowska grzmi na skandaliczny trend na TikToku

Karolina Korwin Piotrowska nie kryje oburzenia wobec trendu z TikToka, gdzie psy są celowo stresowane dla lajków. Dziennikarka nazwała zjawisko przejawem okrucieństwa wobec zwierząt.
Karolina Korwin Piotrowska stanowczo reaguje na cierpienie zwierząt. Nowa moda z TikToka wzbudza oburzenie
Fot. TikTok @officialpeta / KAPIF

Na TikToku niedawno pojawił się skrajnie niepokojący trend, który wywołał ogromne poruszenie wśród gwiazd, internautów i obrońców praw zwierząt. Użytkownicy aplikacji publikują nagrania, na których oblewają swoje psy wodą - często bez ostrzeżenia i w sposób powodujący u zwierząt wyraźny stres i dezorientację. 

Zobacz wideo Agnieszka Woźniak-Starak spędziła święta na policji. "Zostałam wezwana"

Karolina Korowin Piotrowska skrytykowała okrutny internetowy trend. Chodzi o cierpienie zwierząt 

Na temat niepokojącego trendu w zdecydowany sposób wypowiedziała się Karolina Korwin Piotrowska. Dziennikarka, która w przeszłości wielokrotnie udowadniała, że los zwierząt nie jest jej obojętny, w rozmowie z serwisem ShowNews nie kryła oburzenia. Gwiazda wyznała, że jej zdaniem takie działania są przejawem skrajnej nieodpowiedzialności oraz przykładem bezmyślnego wykorzystywania zwierząt dla internetowej rozrywki. "Jest to sadyzm, męczenie zwierząt, absolutna głupota. Uważam, że to kolejny dowód na to, że aby mieć psa, trzeba przejść testy psychologiczne. Ja serio czekam na challenge, w trakcie którego będą sobie odrąbywać dla lajków na przykład rękę. Do tego to zmierza. Ludzka głupota jest niezmierzona" - powiedziała. Wypowiedź Korwin Piotrowskiej spotkała się z szerokim poparciem internautów, którzy również zauważyli, że nagrania z TikToka przekraczają granice zdrowego rozsądku.

Michał Piróg zabrał głos w sprawie szkodliwego trendu. Zwrócił uwagę na ważny problem 

Temat szkodliwego trendu, który wiąże się z cierpieniem zwierząt, został poruszony również w "Dzień dobry TVN". Jedną z osób, jakie na kanapach śniadaniówki zabrały głos w sprawie, był Michał Piróg. Tancerz zwrócił uwagę na możliwe konsekwencje psychiczne dla zwierząt i zaapelował o refleksję nad kierunkiem, w jakim zmierza społeczeństwo. - Jeżeli impulsem kierującym nami jako ludźmi jest nasza głupota i chęć clickbaitu, to zastanówmy się jako gatunek - wyznał oburzony celebryta. Warto zaznaczyć, że głos w sprawie zabrała również organizacja PETA, publikując fragmenty filmików z przerażonymi psami. Na nagraniu wezwała użytkowników do zgłaszania takich treści i zaprzestania śledzenia osób promujących nieetyczne treści kosztem zwierząt.

Więcej o: