Daniel Martyniuk obecnie nie ma najlepszego czasu. Choć jest o nim w mediach niezwykle głośno, nie chodzi o nic pozytywnego. Syn popularnego wokalisty coraz częściej wypowiada kontrowersyjne opinie na Instagramie. Niedawno obrażał ojca. - Cześć kochany tatusiu, życzę ci więcej takich, k***a, koleżków. Kocham cię tatusiu, pozdrawiam cię. Dawaj jeszcze innym wszystkim, żeby wszyscy mieli super, tylko żeby twój własny syn nic nie miał. Dawaj jeszcze. F**k you - przekazał, jednocześnie wymachując środkowym palcem. Później rozprawiał o znanej aktorce. Następnie rzucał niewybredne teksty w kierunku kolegi ojca. Zenek ma już dość wybryków syna. Zabrał głos.
Grudzień był trudnym czasem dla rodziny Martyniuków. Danuta nie wytrzymała i wyjawiła, że jej syn sięga po narkotyki i najpewniej nagrywa swoje mądrości pod ich wpływem. "To jest człowiek uzależniony, ja od dawna namawiam go, by poszedł na terapię lub do jakiegoś ośrodka odwykowego" - mówiła niedawno "Faktowi". Do niedawna do sprawy nie odnosił się Zenek, który stał się obiektem kpin ze strony syna. W końcu przerwał milczenie i jasno skomentował zachowanie Daniela. Dziennikarka ShowNews zapytała piosenkarza, czy jest mu żal jako ojcu, że tak się jego syn zachowuje? Celebryta wyjawił prawdę o sytuacji. "No na pewno" - stwierdził. "Ja nie mam na to wpływu, tak? Ja próbuję, cały czas mu mówię, żeby się uspokoił, żeby tego, co myśli, nie umieszczał w mediach społecznościowych. Akurat on jest troszkę taki wybuchowy, to, co myśli, to od razu pisze, a wydaje mi się, że takie sprawy trzeba zatrzymać w rodzinie" - przekazał wokalista.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Co z aferą u Martyniuków? Zenek wyjawił, co działo się w święta
W tej samej rozmowie poruszono kwestię, z czego wynika takie, a nie inne zachowanie syna Zenka w przestrzeni medialnej. Piosenkarz podkreślił, że Daniel był wychowany bezstresowo. "No nie mam pojęcia. Żona mówiła, że bezstresowe wychowanie, być może to. Ale ja sam byłem wychowywany bezstresowo i nie umiałbym tam kogoś, nie wiem, skrzywdzić, bić, czy jakieś tam lanie. Ja próbuję słownie. Zresztą on powinien wiedzieć, co można robić, a czego nie można, prawda?" - uznaje gwiazdor disco polo. Czyżby Zenek miał zamiar przeprowadzić męską rozmowę z Danielem?