Sławomir i Kajra poznali się lata temu, jeszcze na studiach aktorskich. Para postanowiła, że chcą wspólnie iść nie tylko przez życie, ale również w życiu zawodowym. I tym samym zrodził się pomysł na wspólne muzykowanie. W ten sposób powstał jeden z najsłynniejszych współcześnie duetów w show-biznesie. Jakiś czas temu ukochana żona postanowiła jednak zachęcić Sławomira do zrzucenia kilogramów. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
Sławomir nie wahał się długo. Postanowił, że sprosta wymogowi żony. Nie ma się co dziwić - ta wiedziała, jak w odpowiedni sposób go zachęcić. W wywiadzie ze Światem Gwiazd przyznał, że zaoferowała mu coś ekstra.
Jeśli Sławomir zrzuci 15 kg, to ma kizi-mizi, kiedy chce. Bez marudzenia i bez narzekania
- przyznał.
Szybko więc wziął się do roboty. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Po zastosowaniu pewnych zmian, udało mu się zrzucić aż 13 kg. Z racji metamorfozy został zaproszony do "Pytania na śniadanie", gdzie o niej opowiedział. Muzyk zaznaczył, że przeszedł na dietę ketogeniczną. Jest to sposób odżywiania się, który polega na ograniczeniu ilości węglowodanów do niezbędnego minimum. Dzięki temu u osób ją stosujących, głównym źródłem energii dla organizmu stają się tłuszcze (zamiast glukozy). Będąc na niej, oczywiście nie można zapominać o odpowiednim spożyciu białka. Dodatkowo musiał zrezygnować ze spożycia alkoholu, co jak wspominał, było dla niego najtrudniejsze. Oprócz tego zaczął ćwiczyć. Co tu dużo mówić - efekty mówią same za siebie. Jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda Sławomir po metamorfozie, koniecznie zajrzyjcie do naszej galerii na górze strony.
Jakiś czas temu Sławomir udzielił wywiadu Plotkowi, w którym przyznał, że jest gotowy na kolejną metamorfozę. Chodzi rzecz jasna o jego firmowego wąsa. Jak się okazało, muzyk jest w stanie go zgolić już na jesieni. "Jeżeli zasubskrybujecie kanał Sławomira na YouTube, to zobaczycie to jeszcze w tym roku. Umawiamy się. Możemy się tak umówić, taki challenge. To fajny pomysł" - zapowiedział. Jak się okazało, jego żona jest mniejszą entuzjastką tego pomysłu. "Ja tego nie dźwignę. Ja i tak nie dźwigam jego brody, a co dopiero bez wąsa. On wygląda bez wąsa jak dziecko. To jest katastrofa. To dla mnie nie do dźwignięcia. Ja wtedy wezmę i pojadę na jakiś czas, czekając aż odrośnie" - dodała Kajra.