Więcej tekstów dotyczących ciekawych wypowiedzi gwiazd znajdziecie na Gazeta.pl.
Anna Lewandowska zdecydowanie częściej uzewnętrznia się przed fanami - ma do tego okazję na Instagramie, który stanowi narzędzie jej pracy. W przypadku Roberta Lewandowskiego jest inaczej - do sieci wrzuca coś zazwyczaj przy okazji ważnych sukcesów sportowych i dosyć skromnie podpisuje zdjęcia. Sporym zaskoczeniem jest więc jego wypowiedź na temat Anny w niemieckim tygodniku.
Robert Lewandowski w rozmowie z niemieckim tygodnikiem "Sport Bilda" wyjawił, jaka Anna Lewandowska jest, gdy nikt nie patrzy. Stwierdził też, że żona rozumie go jak najlepiej, a nawet potrafi czytać w myślach i zanim zdąży coś powiedzieć, ona już wie. Ależ się nachwalił!
Anna potrafi czytać w moich myślach. Ma idealne wyczucie czasu i zawsze poprawia mi humor - komplementował żonę Robert Lewandowski.
Piłkarz przyznał też w rozmowie, że w momentach kryzysowych i stresujących dla niego Anna zauważa, że lepiej odpuścić i nie ciągnie męża za język jeśli wie, że ten tego nie chce. Czeka na lepszą chwilę i wtedy rozmawiają.
Najlepszym rozwiązaniem jest dla mnie rozmowa! Moja żona Anna doskonale wie, kiedy powinna ze mną rozmawiać, a kiedy lepiej chwilę poczekać - stwierdził Lewy w rozmowie.
Spodziewaliście się, że jest między nimi wręcz telepatyczne połączenie?