• Link został skopiowany

Aleksandra Domańska w poruszających słowach o macierzyństwie. "To dla mnie największa lekcja pokory"

Aleksandra Domańska opublikowała wzruszający wpis na temat macierzyństwa. Przyznała, że nigdy nie zaznała takiego szczęścia, ale jednocześnie i strachu.
Aleksandra Domańska
instagram/domanska_naprawde

Więcej o polskich gwiazdach przeczytasz na portalu Gazeta.pl

Ciąża Aleksandry Domańskiej była dla wielu dosyć niespodziewanym wydarzeniem. Aktorka długo ukrywała przed światem swój stan, nieco więcej o nowej roli opowiedziała dopiero po narodzinach dziecka. Domańska została matką dwa miesiące temu, a teraz opublikowała długi wpis opatrzony ważnymi fotografiami. 

Zobacz wideo Aleksandra Domańska zamyka konto na Instagramie

Aleksandra Domańska o byciu matką. "Dalej nie ma nic, tylko śmierć, z bólu lub rozkoszy"

Aktorka opowiedziała o macierzyństwie z typową dla siebie szczerością. W poście Domańskiej nie brakowało opisów tych mniej przyjemnych chwil. Jak sama przyznała, macierzyństwo nauczyło ją pokory.

Po dwóch miesiącach wiem, że nigdy nie czułam takiego spektrum emocji, tak intensywnie, że czasem mam wrażenie, że dalej nie ma nic, tylko śmierć, z bólu lub rozkoszy! Wiem również, że to dla mnie największa lekcja pokory. Jestem za nią wdzięczna, bo pokory mi brakowało. Ale jest to też największa nauka, jak rozpoznać wierutny bullshit i prawdziwy skarb. Nigdy wcześniej nie miałam tyle miłości wobec… siebie. Najsłabszej, najsilniejszej, wyjącej z rozpaczy i umierającej ze szczęścia. Przestraszonej i pewnie stojącej na dwóch nogach, z mocą, o której nie wiedziałam, że mam i z największą bezsilnością.

Aleksandra Domańska dziękuje sobie i bliskim. "Chyba musiałam dobrze się spisać jako przyjaciółka"

Aleksandra Domańska przyznała również, że po porodzie czuje niezwykle silną więź z innymi matkami. Podziękowała bliskim, ale również sobie za niezwykłe pokłady siły. 

 
Pamiętam jak pytałam różnych matek jak to jest. Ich spojrzenie zmieniało się po tym pytaniu. Stawało się głębokie, mocne, skierowane tam gdzie nie ma dostępu nikt poza nimi. Odpowiedź zawsze była taka sama: "domanska_naprawdeto najpiękniejsza i najtrudniejsza droga". (...) I aż mnie dziw czasem bierze, że gdy już mam wrażenie, że tonę i serce mi rozdziera, zawsze przychodzi pomoc. Z dwóch źródeł. Jedno źródło to moi ludzie, którzy wylewają na mnie tyle miłości, że myślę sobie, że chyba musiałam się dobrze spisać jako przyjaciółka. (...) Drugie źródło jest w środku mojego istnienia. Z niego biorę wdech. Do niego wysyłam wydech - czytamy na Instagramie.

Wpis aktorka opatrzyła dwoma zdjęciami - na jednym z nich jest ponura, z opuchniętymi od płaczu oczami. Druga fotografia przedstawia promiennie uśmiechniętą Domańską. 

Pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy od matek, które mają podobne odczucia w kwestii macierzyństwa.

Więcej o: