Niebawem w kinach pojawi się film "Dziewczyny z Dubaju", którego producentką jest Doda. Oprócz tego Rabczewska zeskanowała swoje ciało i sprzedaje je w 3D. Wokalistka zapowiada też, że niebawem ukażą się jej warsztaty online, w których na podstawie swoich doświadczeń życiowych, ma wyjaśniać ludziom, jak poukładać sobie życie. Projektów, jak widać, jest sporo. Nie należy też zapominać, że piosenkarka od lat związana jest z branżą muzyczną i brała udział w kilku produkcjach filmowych. Wydawałoby się, że wokalistka nie musi martwić się o przyszłość i jest zabezpieczona finansowo. Tymczasem jest ponoć inaczej.
W trakcie rozmowy z portalem Fakt24.pl reporter stwierdził, że Doda kojarzy mu się z bogactwem. Sama zainteresowana przyznaje, że jest bogata, ale jedynie wewnętrznie.
Absolutnie. Mam bogate wnętrze, ale jestem goła i wesoła po moich eskapadach małżeńskich - przyznała.
Na tym jednak nie koniec. Wokalistka dodała też, że jej sytuacja materialna wcale nie poprawi się po premierze filmu "Dziewczyny w Dubaj".
Biorąc pod uwagę informacje, które do mnie dochodzą, myślę, że będzie jeszcze gorzej - mówiła.
Doda nie chciała jednak rozwinąć tej kwestii i w kolejnej części wywiadu skupiła się na opisaniu stroju, w jakim planuje pojawić się na premierze "Dziewczyn z Dubaju". Jak zaznaczyła, nie chce przyćmić aktorek, dlatego raczej wybierze jakąś skromną stylizację. Dodała też, że tego dnia w związku z promocją filmu będzie mieć sporo spraw do załatwiania, dlatego chce też mieć wygodny strój.