Tuż po strajku mediów Marzena Rogalska poinformowała, że z dnia na dzień zakończyła współpracę z TVP, która sympatyzuje z obozem rządzącym. Minęło kilka miesięcy, a dziennikarka już zasiliła szeregi konkurencyjnej stacji. Jesienią będziemy oglądać ją w "Mieście kobiet".
"Miasto kobiet" wraca po przerwie na antenę TVN Style. W rolę prowadzących wcielą się tym razem Aleksandra Kwaśniewska, Olga Legosz oraz Marzena Rogalska. Ta ostatnia nie ukrywa, że "zawsze kochała ten program i kocha go nadal". Drzwi do przeszłości natomiast już dawno zamknęła.
W moim życiu nie ma już "Pytania na śniadanie". To jest przeszłość. Zostawiłam miejsce pracy, uwielbiałam ten program, robiłam go przez większość swej bytności medialnej z wielką przyjemnością. Mam nadzieję, że będę się spotykać z tymi widzami w "Mieście kobiet". Mam taką naturę, że nie wracam do tego, co było.
Dziennikarka zdradziła nam ponadto, że nie rozmawiała od dłuższego czasu z Tomaszem Kammelem.
Dostałam od kilku osób [z TVP - przyp. red.] gratulacje i dosyć liczna grupa z "Pytania na śniadanie" się ucieszyła. Z moim byłym partnerem ze śniadaniówki nie mam kontaktu, więc odpowiedź jest oczywista. Nie sądzę, żeby życzyli mi źle, oni bardzo przeżywali moje odejście. Kochali ze mną pracować z wzajemnością. Niektórzy piszą czasem, że tęsknią za mną, za moimi rozmowami, podejściem. Moja jedna przyjaciółka tam została.
Cóż, nie możemy doczekać się nowej wersji "Miasta kobiet". Tymczasem dajcie znać, jak oceniacie Izabellę Krzan w roli następczyni Marzeny Rogalskiej w "Pytaniu na śniadanie".