Sportowcy musieli poczekać nieco dłużej, by wreszcie rozpocząć rywalizację na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Reprezentacji wszystkich państw startujących w zawodach wzięli udział w ceremonii otwarcia i dumnie reprezentowali barwy swoich krajów. W pamięci zapadną przede wszystkim Włosi. Dlaczego? Sami spójrzcie.
Włosi wygrali w tym roku Eurowizję, Euro 2020, czyżby z Japonii wrócili z największą liczbą medali? Przekonamy się niebawem, tymczasem warto zobaczyć, jak prezentowali się podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich. Białe stroje z zielono-biało-czerwonym kołem zwróciły uwagę wszystkich. W zamyśle projektanta - nie byle kogo, bo ludzi z domu mody Emporio Armani - miały nawiązywać do pizzy i symbolu Japonii, czyli wschodzącego słońca. Jednak prowadzący relację na żywo z otwarcia dziennikarze BBC określili je Pacmanami pożerającymi kropki. I z miejsca wpisali Italię jako mocnego kandydata do miana najgorszych strojów ceremonii.
A wy jak sądzicie?
Sporo uwagi przykuwali także brytyjscy sportowcy. Lśniące bielą stroje przełamali granatowymi bomberkami w pasy. Nam zabrakło nieco czerwieni, ale może to specjalny zabieg, na scenie i tak było jej mnóstwo chociażby za sprawą sportowców z Chorwacji czy Szwajcarii.
Prawdziwą furorę zrobił także umięśniony Pita Taufatofua, który niósł flagę Tonga.
Drogimi strojami mogą pochwalić się nie tylko Włosi, ale i Amerykanie. Tych ubrał z kolei Ralph Lauren.
Piękne Polki pojawiły się na scenie w sukienkach! Wyglądały naprawdę uroczo.