Meghan Markle już jako nastolatka napisała swoją pierwszą książkę. Opowiadała o piegach. Mamy jej okładkę

Książka Meghan Markle o tytule "The Bench" szczegółowo opisuje relację między ojcem a synem - zainspirowaną księciem Harrym i Archiem. Publikacja trafiła na listę bestsellerów "New York Times". Okazuje się jednak, że Meghan swoją pierwszą książkę napisała jeszcze w liceum. Miała wtedy około 14 lat.

Meghan Markle napisała pierwszą książkę w ósmej klasie

Pierwsza książka Meghan nosiła tytuł "Twarz bez piegów… jest nocą bez gwiazd". Za pomocą wierszy i rysunków opowiedziała o zaletach piegów. 

Niektórzy uważają, że piegi są dziwne, a ja się z tym nie zgadzam. Bo gdybym nie miał piegów, nie byłbym naprawdę sobą!

W opisie autorki widnieją informacje, że Meghan uczęszczała wtedy do szkoły w Los Angeles.

Meghan Markle obecnie uczęszcza do Immaculate Heart High School w Los Angeles w Kalifornii i lubi oglądać telewizję, spędzać czas z przyjaciółmi i brać udział w muzycznych komediach. Meghan napisała tę książkę w ósmej klasie jako projekt szkolny i teraz chce kontynuować pisanie przez całe liceum. Chce poświęcić chwilę, aby podziękować swojej "mamusi" i "tatusiowi", którzy z wdzięcznością poświęcili swój czas i wysiłek, wspierając ją.

Zdjęcia książki zostały udostępnione na Twitterze przez Carlę Hayden, bibliotekarkę Kongresu. Na fotografiach widać okładkę i tył książki. 

Czy wiesz, że Meghan Markle, księżna Sussex, napisała książkę w ósmej klasie zatytułowaną "Twarz bez piegów… to noc bez gwiazd". Wychwala cud piegów rysunkami i wierszami. Meghan przesłała ją do @CopyrightOffice w 1996 roku. Z kolekcji @librarycongress.

Meghan wciąż jest dumna ze swoich piegów. W wywiadzie dla magazynu "Allure" w 2017 roku wyznała, że bardzo ją irytuje, kiedy jej piegi są usuwane podczas retuszowania zdjęć.

Do dziś moje zirytowanie jest wtedy, gdy zmienia się odcień mojej skóry, a moje piegi są usuwane z sesji zdjęciowej. Dla wszystkich moich przyjaciół z piegowatą twarzą, podzielę się z wami czymś, co jest moje. Tata powiedział mi, kiedy byłam młodsza: „Twarz bez piegów to noc bez gwiazd".

Też lubicie jej piegi?