6 kwietnia TVN wyemitował kolejny odcinek show Kuby Wojewódzkiego. Gośćmi byli Sławomir Peszko i Mateusz "Żabson" Zawistowski. Raper bardzo otworzył się podczas rozmowy z dziennikarzem. Opowiedział o związku i swoich słabościach.
Zanim Kuba i Żabson przeszli do poważnej rozmowy, żartowali sobie. Prowadzący stwierdził, że raper z nowym wizerunkiem (rzadkim wąsikiem) wygląda jak kolumbijski hydraulik. Koledzy Zawistowskiego stwierdzili, że bardziej jak dostawca pizzy.
Wojewódzki był zachwycony także stylizacją gościa. Wypytywał, czy Mateusz nie chciałby działać prężnie w branży modowej.
Mam zajawencję, ale to jest taka dziedzina, że trzeba się w nią zaangażować i oddać temu całe serce i jeśli miałbym to zrobić, to wtedy kiedy skończę z muzyką, ale myślę, że wtedy będę chciał robić coś chillowego - stwierdził, chwaląc się, że gościł na fashion weeku i fotografowie robili mu zdjęcia.
Dalej było już tylko ciekawiej. Żabson potwierdził, że zrobił coming out, śpiewając nowy utwór "Seksoholik" i potwierdził publicznie, że jest seksoholikiem.
W tym kawałku podkreślam też, że antykoncepcja to bardzo ważna sprawa. Uważam, że fajnie, że przekazałem to w tym kawałku. Ja zawsze używam prezerwatyw.
Zawistowski dodał, że jego serce jest zajęte i w relacjach jest szczery i lojalny.