Jennifer Lopez jest w trakcie promowania swojej pierwszej linii kosmetyków do pielęgnacji skóry. "JLo Beauty" oparta jest na wiedzy i doświadczeniu artystki na przestrzeni lat pracy w show-biznesie, jak i w podtrzymywaniu rodzinnych tradycji. Do tych ostatnich zalicza się "sekret" rodziny Lopez do utrzymania pięknej i zdrowej skóry, którym ma być... oliwa z oliwek. To właśnie ten składnik ma działać cuda i być zawarty w kosmetykach firmowanych przez gwiazdę.
Jennifer Lopez pokazała twarz bez makijażu
Lopez promując linię kosmetyków bardzo chętnie pokazuje się swoim obserwatorom bez makijażu. Trzeba przyznać - gwiazda wygląda zniewalająco. Naturalnie błyszcząca, świeża i nieskazitelna skóra Lopez budzi zachwyt nie tylko wśród sympatyków artystki, którzy nie stronią od komplementów na jej mediach społecznościowych, ale również u nielicznych sceptyków.
Niektórzy zastanawiają się czy gwiazda wspiera się jakimikolwiek zabiegami z zakresu chirurgii plastycznej. Lopez twardo stoi przy swoim i za każdym razem podkreśla, że nie robiła nigdy ani botoksu, ani żadnych zastrzyków, ani operacji plastycznych.
Oprócz firmowania własnych kosmetyków, Jennifer Lopez zawodowo skupia się obecnie na swojej karierze aktorskiej. W przyszłym roku premierę ma mieć film z udziałem jej, Malumy i Owena Wilsona - "Marry Me". Rozpoczęła również zdjęcia do komedii romantycznej "Shotgun Wedding", w której towarzyszyć jej będzie Josh Duhamel. W planach są także dwa thrillery z jej udziałem w produkcji Netflixa.
Jak twierdzi Lopez, jej dobry wygląd ma być rezultatem zdrowego trybu życia, suplementacji i odpowiednich kosmetyków (w tym oliwy z oliwek). Wierzycie jej?
