Mało kto wie, że Małgorzata Rozenek z wykształcenia jest prawniczką, a wcześniej chodziła do szkoły baletowej. Jak wspomina szkolne czasy? W rozmowie z naszym reporterem uchyliła nieco rąbka tajemnicy. Było z niej niezłe ziółko.
Małgorzata Rozenek chodziła do szkoły baletowej, gdzie panowała niezwykła dyscyplina. Prezenterka już wtedy miała niepokorny charakter i niełatwo było jej się przystosować do panujących zasad. Nic więc dziwnego, że nauczyciele mieli z nią sporo problemów. Opowiedziała nam, jaką była uczennicą.
Byłam bardzo zbuntowaną uczennicą, w graniach na ile pozwalała mi na to szkoła baletowa i bardzo przykładną studentką. Szkoła baletowa jest oparta na łamaniu charakteru trochę, im bardziej cię łamią, tym bardziej się temu poddajesz, albo tym bardziej się przeciw temu buntujesz. W szkole baletowej miałam zawsze nieodpowiednie zachowanie. Byłam osobą niezwykle pyskatą, byłam fatalna z matematyki, fizyki, przedmiotów ścisłych, ale byłam bardzo dobra z przedmiotów humanistycznych - mówiła w rozmowie z Plotkiem.
Co ciekawe, Małgorzata Rozenek zdradziła nam, że planuje wrócić do zawodu prawnika.
Studia prawnicze dały mi dużo poczucia tego, że jestem mądrym człowiekiem. Później przyszedł taki moment, że wszystko się pozmieniało, ale na pewno wrócę do prawa - zapewniała.
Myślicie, że uda jej się połączyć karierę prawniczą z pracą w show-biznesie?