Patricia Kazadi stała się znana szerszej publiczności dzięki udziałowi w programie "Jak oni śpiewają" w 2007 roku. Okazało się, że aktorka śpiewa na tyle dobrze, że udało jej zdobyć w polsatowskim show wysokie trzecie miejsce. Wokalistka sprawdziła się także jako prowadząca programu "You Can Dance" i "X Factor". Podobnie jak znaczna część polskiego show-biznesu, ma za sobą także udział w "Tańcu z Gwiazdami". Obecnie skupia się jednak na muzyce i stara się unikać mediów oraz blasku fleszy.
Patricia Kazadi była gościem w piątkowym wydaniu programu "Dzień dobry TVN", w którym opowiedziała o swojej decyzji. Artystka wyznała, że weszła do show-biznesu gdy miała zaledwie 14 lat. Było to dla niej zdecydowanie za wcześnie.
Zaczęłam bardzo wcześnie, w bardzo młodym wieku, nieprzygotowana emocjonalnie w takie narzędzia. Jak się rodzimy, to mamy małe pudełko z narzędziami i w miarę postępowania czasu i dorastania ekwipunek się powiększa i jesteśmy bardziej w stanie zareagować właściwie, radzić sobie z różnymi sytuacjami - powiedziała.
Nagromadzenie obowiązków spowodowało, że Kazadi zaczęła czuć się jak produkt, a nie jak człowiek z uczuciami.
Nikt nie miał pojęcia, co się ze mną dzieje. Ja w tym samym czasie przeżywałam swoje pierwsze miłości, pierwsze związki, pierwsze rozstania. Miałam też problemy rodzinne i tego było tak dużo, i tak mnie wypaliło, że po prostu czułam się zblazowana, nieszczęśliwa, do tego stopnia, że przychodziłam na plan i zanim zaczynaliśmy zdjęcia, przez godzinę płakałam, bo nie chciałam, żeby ktoś mnie dotykał, dotykał moich włosów, twarzy. Doszłam do momentu, w którym pojawia się bunt.
Patricia Kazadi od ponad dwóch stara się ograniczać swoją obecność w mediach. Mimo to stara się nadal spełniać zawodowo, ale robi to wszystko powoli.
Czuję się super, czuję się świetnie, ale zajęło mi to trochę czasu, nie ukrywam. Na pewno przerwa bardzo mi pomogła. Te przerwę zaczęłam dwa lata wcześniej. Robiłam pojedyncze projekty, ale bardzo powolutku dozowałam sobie emocje, natężenie tych sytuacji. Ograniczyłam do minimum wychodzenie na ścianki, czy narażanie się na to, że o mnie pisano czy oceniano, bo nie byłam w stanie wziąć tego na klatę. Swój powrót zaczęłam od teatru - powiedziała.
Ponadto Patricia przyznała, że zmagała się z depresją, która była spowodowana nadmiarem i trybem pracy. Jak sama mówi, musiała oddać się pod opiekę specjalistów. Choroba ta nasunęła jej pomysł stworzenia nowego projektu, a dokładniej e-booka "Kazadi self-care challenge", w którym podzieli się swoją historią i doświadczeniami. Ma nadzieję, że może to pomóc innym.