Jennifer Lopez jest jedną z nielicznych gwiazd, które mogą poszczycić się piękną skórą bez ingerencji lekarza medycyny estetycznej. Aktorka i wokalistka zarzeka się, że nigdy nie wstrzykiwała sobie botoksu, a gładkość skóry zawdzięcza naturalnej pielęgnacji bogatej w kwas hialuronowy.
Podobne podejście Jennifer ma do własnej sylwetki. Zamiast czekać, aż zabiegi w klinikach zaczną przynosić efekty, gwiazda woli zdrowo się odżywiać i dawać sobie wycisk na siłowni. Trudno się dziwić, że po wielu godzinach spędzonych na walce z samą sobą w pocie czoła, tak chętnie dzieli się efektami swojej pracy na Instagramie.
Jennifer Lopez zachwyca w obcisłej sukni z wycięciami. Ale figura!
Jennifer Lopez po raz kolejny wprawiła w osłupienie fanów doborem stylizacji i świeżym wyglądem. Tym razem za pośrednictwem swojego stylisty i przyjaciela, Roba Zangardiego, który opublikował efekty jej najnowszej sesji zdjęciowej. JLo pozuje w długiej, białej, obcisłej sukni z ogromnymi wycięciami na wysokości biodra, ud i łydek. Na potrzeby sesji przedłużyła włosy i... weszła na stół na czworaka.
"Powrót do łóżka" - czytamy w poście.
Gwiazda po raz kolejny udowodniła, że mniej, znaczy więcej. Dacie wiarę, że ta ikona stylu niedawno skończyła 51 lat?