Dla Zofii Zborowskiej rok 2020 upływa pod znakiem wielu zmian. Aktorka kończy remont nowego domu, co uważni internauci mogą śledzić na jej Instagramie. Metamorfozy pojawiają się nie tylko we wnętrzach, lecz także na głowie Zborowskiej. Po wielu latach Zofia zdecydowała się zrezygnować z blondu na rzecz kruczoczarnych włosów. Po udanej koloryzacji przyszła pora na dalszą część odmienienia fryzury. Gwiazda postanowiła przedłużyć naturalne pasma.
Zachwycony mąż aktorki, siatkarz Andrzej Wrona, po tym jak pozbyła się jasnych włosów, stwierdził, że w końcu wygląda, jak "prawdziwa Czarna Wrona". Zborowska w nowym wydaniu poczuła się na tyle świetnie, że zdecydowała się na kolejny krok. Następna wizyta w ulubionym salonie fryzjerskim skończyła się przedłużeniem włosów o doczepy. Pod zdjęciami na Instagramie, pokazującymi efekty przemiany pojawiło się mnóstwo komentarzy.
Prześlicznie Zosiu wyglądasz w ciemnych włosach.
Pięknie wyglądasz, w tym kolorze ci lepiej niż w blond. Sztos!
Niestety, z opisu zdjęcia wynika, że dłuższa fryzura nie zostanie z Zofią na dłużej. Zborowska potrzebowała doczepów jedynie do przygotowania selftape, czyli specjalnego nagrania, które wysyła się na casting. A szkoda! Dłuższe włosy aktorce wyraźnie służą. Czarne pasma nabrały lekkości, nadając Zosi hollywoodzkiego looku.
A wam, w której wersji Zborowska podoba się bardziej?