W poniedziałek rano Przemysław Czarnek, który przechorował koronawirusa, został powołany przez prezydenta Andrzeja Dudę na ministra edukacji i nauki. Polityk zasłynął jednak z wielu kontrowersyjnych wypowiedzi, m.in. tej, w której odczłowieczył osoby ze środowisk LGBT+. Postanowiliśmy więc spytać, co o takich przykrych stwierdzeniach nowego członka rządu myśli Qczaj, który niedawno wyznał, że jest gejem.
Daniel Qczaj był gościem ostatniego odcinka "Plotkersów". Prowadzący poruszył z nim kilka kontrowersyjnych wątków, m.in. ten, na temat mianowania na ministra edukacji i nauki Przemysława "Ci ludzie [LGBT+] nie są równi ludziom normalnym" Czarnka. Trener personalny jest załamany decyzją premiera i prezydenta. Uważa, że nowy członek rządu jest złym przykładem dla młodzieży.
Mnie to przeraża dlatego, że wydaje mi się, że młodzież jest dzisiaj odważniejsza w swoich poglądach niż ja byłem kiedyś. Natomiast wydaje mi się, że z pozwoleniem góry, czyli kogoś takiego jak minister edukacji, te dzieciaki, które mają w sobie zaszczepioną taką nienawiść do inności, będą jeszcze bardziej nienawidzić. Mnie to przeraża, w ogóle ten człowiek... Słuchaj, ja słuchałem parę jego wywiadów i czytałem parę jego tekstów, ja nie wiem, gdzie tam są kompetencje. Nie ma tu kompetencji, nie ma podejścia do dzieciaków, do ludzi!
Qczaj mocno zdenerwował się na myśl o Czarnku. Zarzucił mu niewiedzę.
Ja się gotuję podczas tej rozmowy z Tobą, ponieważ pytasz mnie o takie rzeczy, które wzbudzają we mnie ogromne emocje, a ja nie chciałbym być odebrany przez widzów jako szaleniec. Przeze mnie przemawiają żywe emocje, ale nie będę płakał, bo już raz to zrobiłem, jak prezydent wygrał, ale we mnie się gotuje, bo ja to przeżyłem. Wiesz co, bicie dziecka, tudzież karcenie, jak on to powiedział, że należy odróżnić, to i tak jest wywieranie na tym dziecku poczucia winy. To dziecko będzie żyło z poczuciem winy i nikt mi nie powie, że jest inaczej. Psycholodzy mogą się na ten temat wypowiedzieć, że pan "profesor" Czarnek po prostu się myli.