Na ten rok przypada osiemnasta już edycja Konkursu Piosenki Eurowizji Junior, podczas której będziemy podziwiać młodych artystów z krajów takich jak: Armenia, Białoruś, Francja, Gruzja, Kazachstan, Malta, Holandia, Rosja, Serbia, Hiszpania, Ukraina, Niemcy (po raz pierwszy) oraz Polska, która ponownie będzie gospodarzem show. Tym razem nasz kraj reprezentować będzie dziesięcioletnia Alicja Tracz.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku Eurowizję Junior wygrała przedstawicielka naszego kraju, Viki Gabor, która powtórzyła sukces Roksany Węgiel z 2018 roku. Z tego względu wydarzenie drugi raz organizuje Telewizja Polska.
12 października odbyło się spotkanie prezesa TVP Jacka Kurskiego i członka zarządu Mateusz Matyszkowicza z przedstawicielami rady programowej publicznego nadawcy - przewodniczącym Sławomirem Siwkiem oraz wiceprzewodniczącymi - Barbarą Bubulą i Piotrem Ferencem.
Rada programowa Telewizji Polskiej krytycznie podeszła do Konkursu Eurowizji twierdząc, że jest on niezgodny z zasadami określonymi w ustawie o radiofonii i telewizji. Chodziło o naruszenie artykułu 18., którego treść mówi, że „zabronione jest rozpowszechnianie audycji lub innych przekazów zagrażających fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu rozwojowi małoletnich”.
Jak miał wyjaśnić zarząd TVP, celem konkursu jest „promocja kreatywnej i uzdolnionej młodzieży i tak jak poprzednio przeprowadzony będzie w sposób całkowicie bezpieczny dla jej uczestników”. Z komunikatu udostępnionego przez Centrum Informacji TVP wynika, że szefostwo publicznej telewizji „dołoży wszelkich starań, aby podczas konkursu zachowane zostały najwyższe standardy etyki oraz wszelkie warunki bezpieczeństwa szczególnie dla młodych uczestników”.