W ostatnim czasie firma Joanny Przetakiewicz musiała zmierzyć się z lekkim kryzysem wizerunkowym. La Manię oskarżono bowiem o kłamstwa, ponieważ mimo zapewnień, że wszystkie ubrania są szyte w Polsce, okazało się, że czapki produkowane są w Bangladeszu. Przedsiębiorcza gwiazda tłumaczyła już, na czym polegał marketingowy błąd jej firmy i sprawa ucichła. Klienci byli jednak mocno zaskoczeni, kiedy okazało się, że butik La Manii w Galerii Mokotów został zamknięty.
Jak udało nam się ustalić, celebrytka zdecydowała się zakończyć współpracę z jedną z warszawskich galerii i zamknąć swój flagowy butik. To jednak nie przypadek. Joanna zamierza bowiem zaskoczyć fanów i przygotowuje niespodziankę.
La Mania będzie w tym roku obchodzić dziesięciolecie swojego istnienia. Joanna stwierdziła, że to idealny czas na zmiany i zdecydowała się zamknąć butik w Galerii Mokotów. Klienci nie powinni się jednak martwić, ponieważ już niedługo na mapie Warszawy pojawi się kolejny sklep z ubraniami jej firmy. Joanna przygotowuje się do otwarcia o wiele większego salonu niż ten w Galerii Mokotów. Będzie się on znajdował przy Placu Piłsudskiego, gdzie mieszczą się inne butiki z produktami z zagranicznym domów mody, tj. Valentino, Celine czy Prada - mówi Plotkowi osoba z otoczenia Joanny.
Otwarcie planowane jest na początek września. W butiku klienci będą mogli kupić nie tylko ubrania, ale również produkty z serii "La Mania Home". Joannie bardzo zależało, by każdy czuł się w tym miejscu luksusowo, więc zaprosiła do współpracy światowej sławy scenografa i architekta. Zapewne nie zabraknie charakterystycznych dla marki Przetakiewicz motywów szachownicy.